Sylwi@ napisał(a):
> Widzę, że jednak się przeprowadziłeś ;-)

Tak, Szczecin był "ciut" za drogi na nasze obecne dochody.
A szkoda. Przy takich przeprowadzkach ciężko gdziekolwiek
sobie ułożyć życie.

> Nie wiem jak się ma sprawa oprzyrządowania sali pod naszym kierunkiem
> ale ja myślę wypróbować swój implancik i zdecydowałam się uczestniczyć
> sądząc, że dam sobie radę w ten czy inny sposób a jak nie to zawsze będę
> miała pod ręką koleżankę co mi jako tłumacz posłuży jeśli organizatorzy
> o nas nie pomyślą.
> Może i Ty spróbujesz?

Zastanawiam się nad tym. Może to by była dobra okazja naświetlić
zarówno pracodawcom, jak i samym niepełnosprawnym, że oprócz
wózkowiczów istnieją i inne rodzaje niepełnosprawności. Bo niestety
wielu o tym zapomina.

Pozdrawiam,
Gerard