Strona główna Grupy pl.soc.inwalidzi Renty i co się należy... Re: Renty i co się należy...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Renty i co się należy...

« poprzedni post następny post »
Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news2.icm.edu.pl!new
sfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Bożena" <b...@g...pl>
Newsgroups: pl.soc.inwalidzi
Subject: Re: Renty i co się należy...
Date: Fri, 3 Oct 2003 16:13:27 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 191
Message-ID: <blk0ck$nph$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <Y...@c...pbz>
<s...@4...com>
<bljufs$cj5$00$1@news.t-online.com>
NNTP-Posting-Host: pb142.bialystok.sdi.tpnet.pl
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1065190614 24369 213.76.236.142 (3 Oct 2003 14:16:54
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 3 Oct 2003 14:16:54 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.inwalidzi:33176
Ukryj nagłówki

Otóż informuję Pana, że posiadanie pracy nawet kosztem renty jest
korzystne, gdyż pozwala dokształcić się, pozwala COŚ robić i otwiera
ewentualne perspektywy na coś lepszego i bardziej dochodowego.
Ok, ale nie za dorobione 250 złotych, bo nie sądzę, że ktoś jest w stanie
za taką kwotę dzisiaj przeżyć,
Poza tym nie ulega wątpliwości, że przy takim rynku pracy inwalidzi mają
znacznie mniejsze szanse, aby
"utrzymać się na powierzchni". Kiedyś zresztą nie było grup oznaczanych
zdolny do pracy czy też nie.
Pozdrawiam.
Bożena
----- Original Message -----From: "Adam Pietrasiewicz" <
t...@p...adres.e-mail
>
Newsgroups: pl.soc.inwalidzi
Sent: Friday, October 03, 2003 1:31 PM
Subject: Renty i co się należy...
>
>
> W piątek, 03 października 2003 12:10:45 M napisał/a w wiadomości
>
news:1biqnv4itp31003urkrt4uts8tfad1hcfn@4ax.com
> Uwaga - adres ANTISPAM - zobacz stopkę listu!
>
> >>Wydaje mi się jednak, że jak ktoś jest uznany za całkowicie
> >>niezdolnego do pracy i ma z tego powodu przyznaną rentę, a pracuje, to
> >>oznacza to, że decyzja o całkowitej niezdolności do pracy nie była
> >>prawidłowo wydana, i taka osoba nie jest całkowicie niezdolna do
> >>pracy, tylko częściowo zdolna, gdyż pracuje.
> >
> > mozna miec czesciowa niezdolnosc do pracy i rente dostawac
> > ja jestem takim przykladem
>
> Częściowa niezdolność to nie jest całkowita niezdolność. Wydawało mi
> się, że pisał Pan o całkowitej niezdolności.
>
> >>Jeśli ktoś dostaje rentę, która ma mu kompensować brak innych dochodów
> >>spowodowany niemożliwością uzyskiwania ich w jakikolwiek sposób, to ta
> >>renta mu się nie należy w sytuacji, gdy zaczyna uzyskiwać dochody.
> >
> > jesli mam okolo 500 zl renty i propozycje pracy - dorobienia - za 250
> > zl to rozumiem ze renta mi sie nie nalezy?
>
> Nie wiem. Nie wiem jakie są w tej sprawie przepisy.
>
> > jesli przez przynaniem renty nigdy nie pracowalem to jaki wskaznik
> > obierze kochany rzad by mi dokopac i idebrac swiadczenie?
>
> Nie wiem. Nie jestem rządem.
>
> > niech rzad zapewni mi szanse pracy (szkolen tez nie uswiadcze w
> > posredniaku) ale taka realna ze ja znajde... i niech mi zagwarantuje
> > ze jak ja strace ZUS wznowi mi wyplacanie renty, bo obawiam sie
> > ze takie zawieszenie renty gdy ktos podejmuje prace to bilet w jedna
> > strone. powrotu nie bedzie.
>
> Nigdy nie miałem przekonania, że rząd ma mi cokolwiek zapewnić poza
> bezpieczeństwem. TO jest oczywiście kwestia podejścia do tych spraw i
> światopoglądu. ja uważam, że rząd nie jest od tego, by komukolwiek
> zapewniać cokolwiek. Jestem paskudnym liberałem.
>
> Problem polega na tym, że zabezpieczenie podstawowych warunków do
> zycia powinna zapewnić rodzina i najblizsi, powinny zapewnić
> organizacje charytatywne i ewentualnie lokalne (gminne czy powiatowe,
> finansowane faktycznie z podatków) instytucje pomocy społecznej.
>
> Mam jednak wrażenie, że lata socjalizmu doprowadziły do tego, że
> mnóstwo ludzi, w tym (wcale nie jakoś szczególnie) inwalidzi maja
> głębokie przekonanie, że im się coś NALEŻY z samego faktu, że znależli
> się w trudnej sytuacji.
>
> Nic się nie NALEŻY. Dowodem na to jest skądinąd właśnie sytuacja w
> jakiej znajduje się nasze państwo - z przekonania, że coś się należy
> wynikają ciągłe awantury i usilne próby wyciągnięcia z naszych
> kieszenie coraz większej ilości pieniędzy, żeby zapychac dziury
> wynikające RÓWNIEŻ z powszechnego przekonania, że coś się NALEŻY.
>
> Kalece, który jest niezdolny do jakiegokolwiek działania NALEŻY się
> pomoc ze strony najbliższych. To na nich spoczywa obowiązek zajęcia
> się niedołężnym członkiem rodziny. Osoba taka MOŻE zwrócić się o pomoc
> do instytucji charytatywnej, która postawiła sobie za zadanie
> pomaganie w łaśnie w takich przypadkach. Osobie takiej POWINNA pomóc
> lokalna komórka SAMORZĄDOWEJ pomocy społecznej - a lokalna dlatego, że
> TYLKO ona ma możliwość poznania faktycznej sytuacji osoby, która
> znajduje się w trudnej sytuacji.
>
> Rząd powinien zajmować się obronnością, zachowaniem porządku w
> państwie i już. Z Całą pewniością nie powinien zajmować się
> zapewnianiem pracy dla kogokolwiek, i z całą pewnością nie powinien
> zajmować się rozdzielnictwem zapomóg - od tego są firmy
> ubezpieczeniowe i instytucje zaufania publicznego, które powinny
> zarządzać odpowiednimi funduszami.
>
> Piszę o tym, jak moim zdaniem być POWINNO. Oczywiście tak nie jest.
> jest tak, że wszystko, co się da jest centralizowane w rękach grupy
> trzymającej władzę w państwie, któtra to grupa decyduje kto i ile
> dostanie, a, właściwie, jak widać na załączonym obrazku, komu i ile
> mozna jeszcze zabrać. Ale ogólnie tendencja jest taka, by zdejmować z
> ludzi odpowiedzialność za samych siebie i za najbliższych - matka
> wychowująca kalekie dziecko często (nie zawsze!), bardzo często i za
> często zaczyna od tego, że domaga się, by KTOŚ jej pomógł. Otóż
> problemem nie jest nawet to, że ona się zwraca do kogos o pomoc,
> problemem jest to, że uważa, że czyimś obowiązkiem jest to, by jej
> pomóc.
>
> Ja uważam, że gdybyśmy my sami wzięli się w garść i przestali domagać
> się, by KTOŚ nam pomógł, to być może byłoby łatwiej.
>
> Nawiązując jeszcze do Pańskiego poprzedniego listu, pisze Pan w nim,
> że Panu się lepiej opłaca nie pracować niż pracować, bo zabiorą Panu
> rentę. Jest to dowód na głoszoną przeze mnie tezę, że w
> przytłaczającej większości przypadków bezrobotni (kalecy i sprawni)
> wcale nie domagają się pracy - oni domagają się PIENIĘDZY. Gdyby im
> dać pieniądze jakich chcą, to mogliby w ogóle nie pracować.
>
> Otóż informuję Pana, że posiadanie pracy nawet kosztem renty jest
> korzystne, gdyż pozwala dokształcić się, pozwala COŚ robić i otwiera
> ewentualne perspektywy na coś lepszego i bardziej dochodowego.
> Siedzenie w domu i wygladanie w oczekuiwaniu na listonosza
> przynoszącego rentę z całą pewnością nie pozwoli na uwierzenie w
> jakieś lepsze jutro. Pozwoli na zgorzknienie i przekonywanie się i
> swojego otoczenia, że rząd POWINIEN zapewnić pracę (a w domysle, że
> rząd powinien dac mi więcej pieniędzy).
>
> --
> Pozdrawiam
> Adam Pietrasiewicz
> Redaktor Biuletynu Sceptycznego
>
http://www.biuletynsceptyczny.z.pl
> Żeby do mnie napisać kliknij
http://cerbermail.com/?DQr0g2Y88R
>
>
> ---
> Ten list został wysłany przy użyciu Gołąbka
http://www.amsoft.com.pl/golabek
>
>
>
>
Użytkownik "budrys" <b...@t...de> napisał w wiadomości
news:bljufs$cj5$00$1@news.t-online.com...
> Czołem.
>
> Smutne to o czym piszesz, ale prawdziwie.
> W cywilizowanym świecie taki rencista czy bezrobotny
> ma prawo dorobić do otrzymywanych świadczeń:
>
> - renta
> - zasiłek dla bezrobotnych
>
> Kiedy taka osoba przekroczy określoną dodatkową kwotę
> dorobionych pieniedzy do w/w świadczen, to swiadczenie to
> zostaje pomniejszone - ale nie odebrane.
>
> Można by napisać skąd takie zachowania rzadu o jakich piszesz, ale
> jak tu ktoś "doktorancko" zauważył - NTG;-)
> Do tego dopłaty wizyt lekarskich, itp. nowości i tak jak pisałem -
> - "zanim się obejżycie, pójdziecie bez spodni".
> Wielu się takie opinie nie podobają, ale życie szybko
> je potwierdza. Prawda powiedziana bowiem boli.
>
> Rozumię Twoje obawy Tomku i podzielam je.
> Mądralizują się tylko w tym
> temacie ci, którym się dobrze żyje. To elyta ON więc
> "podskakują", gdyż nie wiedzą jak smakuje "chleb z łzami".
>
> budrys
> __________
>
> "M" <n...@o...pl> schrieb im Newsbeitrag
> news:s5sqnvcov03e03qstvpd059a66t62li93n@4ax.com...
>
> Moze ja zostalem zle zinterpretowany. Pieniadze wyplacane (uzywajac
> Panskiej terminoligii) "kalece" to nie jest nagroda za to ze ow
> "kaleka" ma ubytek na zdrowiu. To srodki, dzięki którym w ogóle może
> (przynajmniej teoretycznie) przetrwac.
>
> Czy majac rente zrezygnowalby Pan z niej i wolal prace stroza za 300
> zl miesiecznie? Rozumiem ze taka praca to szanasa na podnoszenie
>
> /.../
>
> Ja nie ZADAM, nie krzycze. Ja boje sie swoja przyszlosc, o swoja
> egzystencje ale kogo to obchodzi?
>
> Tomek
>


 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
03.10 Bożena
03.10 Adam Pietrasiewicz
03.10 Jacek Kruszniewski
03.10 interpio
03.10 Lech
03.10 Adam Pietrasiewicz
03.10 Adam Pietrasiewicz
03.10 Lech
03.10 Jacek Kruszniewski
03.10 budrys
03.10 Adam Pietrasiewicz
03.10 interpio
03.10 Adam Pietrasiewicz
04.10 algraf
04.10 M
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6
Autotranskrypcja dla niedosłyszących
is it live this group at news.icm.edu.pl
Witam
Zlecę wykonanie takiego chodzika
Czy mozna mieszkać w lokalu użytkowym
karta parkingowa
stuck puck
Chodzik 3 kołowy
zlecenie na chodzik 3 kołowy
Fan club chodzik
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Senet parts 1-3
Senet parts 1-3
Chess
Chess
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6