Data: 2003-10-04 05:55:23
Temat: Re: Renty i co się należy...
Od: M <n...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Sat, 04 Oct 2003 01:04:58 +0200, "Adam Pietrasiewicz"
<t...@p...adres.e-mail> wrote:
Za przeproszeniem pisze Pan farmazony az przykro to czytac. Pisze pan,
ze to rodzina jest od tego by utrzymac ON. Wie Pan ile kosztuje
utrzymanie takiego ON, ktory w wielu przypadkach jest chory? To nie
jest sprawa wyzywienia ale lekow i rehabilitacji. Bywaja rodziny,
ktore i z renta ON wiaza koniec z koncem a Pan radosnie im mowi ze to
ich tylko dzialka i niech ida pod kosciol na zebry jak ich nie stac.
Przypomina mi to dawny pomysl rzadowy by dac wieksze uprawnienia i
oowiazki samorzadom lokalnym ale bez nalezytych srodkow. I prosze mi
tu nie prawic farmazonow o Opiece Spolecznej. To mit. Mialem z tym do
czynienia i wiem co pisze. Wie Pan, ze dla obloznie choremu
przysluguje dodatek pielegnacyjny. Mam kolege - ON. Od dawien dawna
choruje, jest niemal caly czas przykuty do lozka. Powie Pan ze to
sprawa jego rodziny. Chlopak dostaje najnizsza rente z tytulu
niezdolnosci do pracy. Oburzy sie Pan ze przeciez rece ma sprawne wiec
moze pracowac :) Pewnie... caly legion pracodawcow tylko czeka na
niego. Dostaje dodadek pielegnacyjny okolo 160 zl. Mysli Pan ze ta
suma np. pokrylaby opieke nad nim jakies obcej osoby bo ojciec zmarl,
matka nie pracowala bo cale jego zycie poswiecala jemu i wlasnie
opiece nad nim. Teraz gdyby nie renta po zmarlym mezu i rencie syna
musieliby choba isc na zebry albo zdychac pod plotem bo nikt im nie
pomoze. Rodzina jest daleko i ma ich gdzies. Ja sam... rodzina daleko
na koncu Polski, rodzice zony zmarli, reszta tez na drugim koncu kraju
tez ma nas gdzies, gdyby nie daj Boze co sie stalo to chyba pomocy
szukac u obcych ale nie od Pana, moze Pan byc spokojny. Zreszta... po
co ja to pisze... i tak to Pana nie obchodzi. Jest Pan zapatrzony
tylko w swoje racje i poglady a niestety punkt widzenia bywa rozny i
czasem zalezy od punktu siedzenia. Jasne ze wiele osob ma lewe renty i
to jest fakt. Znam tez kilka osob ktore albo maja pozalatwiane renty
(za kase i za symulowanie chorob) albo chca lub chcialy sobie zalatwic
ale sie nie udalo. Znam tez jednak takie osoby dla ktorych wlanie te
470 zl ktore sa dla Pana sola w oku te pare zloty jest byc albo nie
byc. Tak sie sklada ze ja tez troche pracowalem, bylem tym
szczesliwcem ze mialem szanse i ja wykorzystalem i ja tez placilem
podatki, ale nie mialem zalu ze tak duza czesc moich zarobkow idze na
renty. Wiem ze sa ludzie ktorzy cierpia i potrzebuja pomocy takze tej
finansowej, ja nie chce im tego odmawiac.
Wysyla Pan ludzi do pracy i slusznie tylko ze... prosze mi powiedziec
jakie szanse maja ON na rynku pracy. Czy istnieje jakis sensowny i
masowy program aktywizacji ON? Nie obchodzi Pana zupelnie czy ON ma
cien szansy na prace. Pan chce tylko zabrac im rente i powiedziec "won
- do roboty". Jak pisalem wczesniej ON ma tylko jeden atut jakim jest
jego wlasna renta. Dzieki temu moze zgodzic sie na o wiele nizsza
pensje, pracodawca nie oplaca za niego ZUSu. Slyszalem o ofertach
pracy ale tylko dla ON pobierajacych rente. jesli zabierze sie teraz
tym ludziom swiadczenie, ON straca i ten atut i ta szanse
zatrudnienia. Krytykujecie tu Panstwo na tej liscie Zaklady Pracy
Chronionej ze to fikcja ze sie tylko dyrektorzy na tym bogaca. Byc
moze, ale ile ON dzieki temu moze pracowac. Ich praca nie jest czesto
wydajna - fakt - ale praca dla nich to nie tylko kasa ale i terapia.
Ja wiem co to siedziec w domu latami. wiem co to zanczy pracowac i nie
pracowac. Obawiam sie ze odebranie rent to jest zrownanie sznas o czym
sie czesto pisze i mowi w mediach ale to bedzie zaprzeczeniem
zrownania. Bedzie dyskryminacja wlasnie na rynku pracy. Raz jeszcze
dodam ze czesto ON w wyniku swej niepelnosprawnosci nie maja
wyksztalcenia i doswiadczenia, sa mniej wydajni, obarczeni wiekszym
ryzykiem zwolnien lekarskich. Jaki bedzie mial wiec interes pracodawca
w zatrudnianiu ON? Taki ze bedzie musial za kare placic kilkakrotnie
wieksza stawke na fundusz pracy - wdrozony pomysl rzadu sprzed bodaj
dwoch lat. Prosze sobie wyobrazic ze w firmie w ktorej pracowalem
(budzetowka) po wprowadzeniu tego przepisu nastapily masowe zwolnienia
ON. Pan Hausner chcial obnizyc wskaznik bezrobocia likwidujac miejsca
pracy ON co mu sie nawet udalo. Najlepiej przylozyc najslabszym.
Czytam ostatnio ze Pan Hausner chce zlikwidowac PFRON. Moze i to dobre
wyjscie (nie znam zagadnienia) ale odnosze wrazenie ze najlepiej dla
panstwa w ogole zlikwidowac ON. Niemcy za Hitelra wszak uporali sie z
tym zmartwieniem szybko. Zastrzyk i po problemie. Wiecej bedzie
pieniazkow dla Pana... Moze Pan juz zacierac lapki z uciechy.
osobiscie uwazam ze przegiecia sa na dwa fronty, z jednej strony
lewusy za alpowke i symulowanie uciekaja na rente ale z drugiej strony
czytam o przypadkach ze ludziom naprawde chorym mowi sie ze sa dolni
do pracy i zdrowi jak ryba. Jesli nadal przyznanie renty bedzie
zalazalo tylko od widzimisie lekarza orzecznika, jesli ON bedzie sie
bal pracowac bo potem moga go poddac weryfikacji i okaze sie ze
cudownie ozdrwowial... nic sie nie zmieni na lepsze w naszej sytuacji.
>Mam wrażenie, że w moich wypowiedziach znajduje Pan nie to, co ja piszę i
>co chcę powiedzieć, lecz to, co Pan sobie wyobraża, że ja piszę i że chcę
>powiedzieć. Doradzałbym naprawdę niecow ięcej rozwagi i spokoju przy
>czytaniu. I proszę naprawdę nie domyślać się "co autor chciał powiedzieć".
>Ja piszę właśnie to, co chciałem powiedzieć, a jeśli ma Pan jakieś
>wątpliwości, to proszę zapytać, chętnie odpowiem.
Wbrew pozorom posiadam umiejetnosc czytania ze zrozumieniem tresci i
prosze sie powstrzymac od mieszania ludzi z blotem bo to co Pan pisze
to dawanie do zrozumienia ze Panski rozmowca to kretyn.
Koncze ten watek, gdyz i tak do niczego to nie prowadzi. Powtarzaja
Panstwo te same argumenty niczym zdarta plyta. Dla Was swiat jest
tylko bialy albo czarny a niestety sa rozne ludzkie tragedie dlatego
ostatni raz prosze nie wrzucajcie ludzi ktorzy potrzebuja tej renty z
kombinatorami i lewusami. To jest niesprawiedliwe i krzywdzace. Musze
przyznac ze zwlaszcza tu na liscie pl.soc.inwalidzi liczylem ze
problem ten bedzie rozpatrzony w wieksza zyczliwoscia dla ON ale
niestety widze ze jest wrecz odrotnie. Czlowiek czlowiekowi wilkiem...
Tomek ze Śląska
|