Data: 2004-02-13 14:41:08
Temat: Re: Robak
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c0igg0$ii3$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
> Hehehe
> Przecież eTaTa "to" nie na tym polega by powiedzieć:
> "wszystko mi się nie podoba"
> a co to jest "wszystko"? -- pomidor ;)
> spiskować po to by poucinać łby nomenklaturze
> (albo przywalić maupom)
> to sprawdzony i jak się okazało bardzo niehumanitarny
> model przemian zwany "rewolucją" który poza rozpierduchą
> nic pożytecznego nie wnosi do cywilizacyjnego rozwoju
> bowiem w miejsce wyrżniętej nomenklatury natentychmiast
> powstaje nowa która od starej różni się wyłacznie nazwą. :)
> a ponadto "zlikwidowanie" np. arystokracji skutkuje
> wielowiekowymi konsewkwencjami braku "ducha w narodzie"
> bowiem łatwo jest 'coś' zniszczyć lecz odtworzyć ze zglisz
> to już sztuka nie lada i nie zawsze możliwa do wykonania.
Ty to masz morderczy instynkt :-))
Wiec to samo po mojemu.
Wystarczą hasła. Robespier, Komunizm, Demokracja.
I same się wyrżną.
Ale przecież, nie o to chodzi.
Trzeba znaleźć marchewkę dla której zrobią wszystko,
by być grzeczne, dla siebie wzajem.
Czyli trzeba im dać, za frajer, to co im się w tych maupich
mózgach wykoncypowało.
Czyli przetworzyć instynkty, na marchewkę.
Wszak każdy może kupić wiagrę, czy prozaczek.
Ale nie o to chodzi, by się zapiły czy zagazowały.
Ta technologia "stara, bo stara" jest do kitu.
> pytanie co najmniej retoryczne:
Bo krótkie i łatwe do żąglerki.
> PS. nie sądzisz, że najpierw wypada określić: "czego się chce"
> a później szukać metod do realizacji? ;)))
> \|/ re:
Teraz Ty zaczynasz... słucham, czego się chce?
ett
Gdzie dwóch się zgadza tam trzeci korzysta. :-))
A trzech to bałagan.
Teraz bardzo grzecznie słucham,
gdzie mi coś umyka?
Czuję, że wrócimy do,
"Eeee, pierdolić to, niemam siły"
Samotny biały żagiel, czy czarny, ale samotny.
Inaczej to jest dupa.
Kamień w wodę (sic)
A nami targają mamusie.
Jak z tego wybrniesz to dolezę na kolanach.
Tak sobie logizował ett, obwiązując kolana.
|