Data: 2008-09-08 19:31:25
Temat: Re: Rodzina zastępcza
Od: vonBraun <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka wrote:
> No, ale i tak badania skupiły się co do efektu tylko na dzieciach
> przybranych - niby że im dobrze zrobiła adopcja. Nikt nie wykazał,
> że zrobiła ona dobrze dzieciom rodzonym, tylko tyle, że się one
> "dostosowały", a to nie to samo...
Tu są zawarte trzy sprawy na raz. We wszystkich cytowanych badaniach
wzięło udział łącznie kilkaset dzieci. Nawet jeśli były jakieś
niedostatki metodologiczne w znaczeniu dużego błędu pomiaru, to przy
dużej liczbie obserwacji powinny ujawnić się choćby słabe tendencje
w jedną lub drugą stronę bo błąd losowy się "wyzeruje". Z czysto
metodologicznego punktu widzenia nie można wykluczyć, że ktoś kiedyś
powtórzy badania na 100000 rodzin i odnajdzie jakąś bardzo słabą
zależność nawet stosując identyczne pomiary. Niemniej - o dziwo
statystycy nie "każą" mi zawsze zwiększać grupy - bo jeśli jest
silna zależność (i mająca przez to silne przełożenie na praktykę) to
powinna ujawnić się już w niewielkiej losowo dobranej grupie i
będzie statystycznie istotna.
Druga sprawa:Nie należało zapewne oczekiwać jakiegoś pozytywnego
wpływu na dzieci biologiczne - i zgodnie z oczekiwaniami nie pojawił
się. Nawiasem, podejrzewam, że jednym
ze sposobów zabezpieczenia dzieci
biologicznych, może być preferowanie rodzin wielodzietnych - wpływ
dodatkowego dziecka nie powywraca wtedy relacji rodzinnych.
Badania nie "SKUPIAŁY" się na poszukiwaniu efektu, który się ujawnił -
były skonstruowane tak, że dzięki porównaniom międzygrupowym mogły
ujawnić się wszystkie istotne efekty - zarówno pozytywne i negatywne
oraz odnoszące się do dzieci biologicznych i adoptowanych.
--
Jak wspominałem, podzielam Twoje obawy w stosunku do w tych rodzin,
które np. służa jako "tymczasowe rodziny zastępcze" - rodzaj
przechowalni dzieci o których nie wiadomo jeszcze np. sądowi co
zdecydować, i we wszelkich tych sytuacjach, w których adopcja
dotyczy dzieci z długim stażem instytucjonalnym, historią jakiś
nadużyć (fizycznych, psychicznych, seksualnych), oraz zaburzeniami
funkcji emocjonalnych po uszkodzeniech mózgu. Do takich "sportów
ekstremalnych" powinno się kwalifikować rodziny nie mające własnych
dzieci biologicznych.
pozdrawiam
vonBraun
/sugerowany EOT/
|