Data: 2004-10-29 09:10:53
Temat: Re: Rodzinne komplikacje
Od: "idiom" <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "proxy11" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:clt0j1$20a$1@korweta.task.gda.pl...
>
> No to teraz musicie sie zastanowić, czy będziecie go kryć. Możecie bowiem
> np. zadzwonić do jego domu z pracy i powiedzieć, że dokumanty, które rano
> szukaliście po tym wyładunku, a myśleliście, że On może przez pomyłkę
zabrał
> do domu, właśnie odnalazły się.
Ja jestem przeciwna "kryciu".
Nie lubię, gdy ktoś mnie stawia w takiej sytuacji. Nikt mnie nie pytał czy
mam ochotę kogoś kryć.
Kolega, którego wysyłaliśmy, wykpił się przed żoną magazyniera,
stwierdzając, że rozładunki to nie jego działka, więc nie wie (żona zapytała
go wprost czy był czy nie było rozładunku)
Ale podejrzewam, że znajdzie się parę osób, które alibi zapewnią...
Solidarność plemników ;)
pozdr
Monika
|