Data: 2004-11-03 11:58:19
Temat: Re: Rodzinne komplikacje
Od: Lia <L...@a...poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2004-11-03 13:00:33 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *idiom* skreślił te oto słowa:
>> No więc kilka osób stara Ci się pokazać, że:
>> 1. rekacja była przesadzona
>> 2. reakcja mogła być uznana za niestosowną
>> 3. reakcja naruszyła prywatnosc pracownika
>> 4. skoro takie reakcje są dla was normą to ponoście tego konsekwencje bez
>> uzalania się nad sobą.
>
> Jakie konsekwencje? Jakie użalanie się ??
> Jakieś konkrety ?
Konsekwencje Waszego poszukiwania są takie, że na własne życzenie
wpakowaliście się między młot magazyniera a kowadło magazynierowej.
A użalanie sie to zastanawianie się powiedziec, nie powiedziec,
copowiedziec, komu powiedziec, w jaki sposob, jak dużo... o czym niby
piszesz w tym wątku?
>> Ktoś sugerował odwrotną relację?
>
> Dobrze, zatem skoro nie sugerowałaś, to powiedz mi co uznałaś za wtórną
> przyczynę poszukiwań, którą powinna zajmować się rodzina naszego magazyniera
> ??
Za wtórną przyczynę uznałam - martwienie się o życie i zdrowie pracownika,
który nie przyszedł na czas do pracy.
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@h...pl
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
|