Data: 2004-11-03 12:09:20
Temat: Re: Rodzinne komplikacje
Od: Lia <L...@a...poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2004-11-03 13:07:08 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *idiom* skreślił te oto słowa:
>>
>> Za wtórną przyczynę uznałam - martwienie się o życie i zdrowie
> pracownika,
>> który nie przyszedł na czas do pracy.
>
> I tym powinna się zajmować rodzina magazyniera?
A kto? Pan prezydent?
Tak, o życie i zdrowie ludzi zwykle martwią się bliscy.
> Że my się o niego martwimy?
> To jeszcze powiedz w jaki sposób ? :D
>
> Monika rozbawiona
Mam wrażenie, że Twoje rozbawienie wynika jedynie z braku zrozumienia
treści zdań.
Powtarzam, Wy się martwcie jak szybko załatwić zastępstwo za nieobecnego
pracownika. A o zdrowie i życie tego nieobecnego pracownika niech się
martwi jego rodzina.
Mam nadzieję, że teraz udało Ci się zrozumieć treść wypływającą z tych
dwóch zdań :]
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@h...pl
O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
|