Data: 2004-11-05 12:18:09
Temat: Re: Rodzinne komplikacje
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Kaszycha" <k...@n...pl> wrote:
> > Skad ten wniosek
> o
> > odmowie przyslugi sasiedzkiej? Ktos powiedzial, ze odmawia? Bo napisala,
> ze obcy
> > ludzie sa jej obojetni?
> Przecież to było w naszej dyskusji - Lia pisała o sąsiadce i mące (ja o
> sklepach całodobowych, pamiętasz?)
Pamietam. Tylko ilu czytelników, tyle mozliwych interpretacji. Moj odbior juz
byl zupelnie inny. Nie zyczy sobie wizyt sasiadki o 21 po te przyslowiowa make,
drazni ja to. Wcale sie nie dziwie. Mnie takie wizyty równiez sie nie podobaja (
nie wnikajac juz w to kto jest niegrzeczny- ten, kto przychodzi pozno pozyczac
cos od obcych ludzi, czy ten kto nie ma ochoty otwierac drzwi nieznajomym ) -
nadal jednak z tego fragmentu dyskusji nie wyciagam wniosku, ze _odmawia_
sasiedzkiej przyslugi i ze jest niegrzeczna. Nie zyczy sobie. Nie napisala nic
wiecej poza tym, ze nie zawsze i nie wszystkim otwiera drzwi.
Ona byc moze nie otwiera drzwi nauczona przykrym doswiadczeniem, ja otworze (
chyba, ze np. siedze w balaganie i w majtkach, czy w wannie albo uprawiam dziki
seks ;) - czyli równiez nie zawsze otworze ), pozycze ale w duchu moge sobie
pomyslec cos niemilego o osobie, która nachodzi mnie o takiej porze z takiego
powodu.
Co do reszty - nie mam dzis czasu na dyskusje a najwazniejsze zostalo juz
wyjasnione. Proponuje EOT. Co Ty na to?
pzdr
agi
PS a propos tej przyjemnosci- wzajemnie :)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|