« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2010-01-12 12:50:08
Temat: Re: Romans - dobre praktyki?Nie e, romanse są dla ludzi.
Ale czy zaraz trzeba o nich rozmawiać z kimś....obcym? MK
Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
news:hihr1t$dii$1@news.onet.pl...
> Ender pisze:
>> Czy ktoś może posiada, może z własnego doświadczenia jakieś dobre
>> praktyki dot. romansów?
>> Ze swoją TŻ jestem niecałe 2 lata, choć pierwsze namiętności stają się
>> już coraz bardziej regularne i rutynowe. Oczywiście nie narzekam, bo żyje
>> nam się całkiem wygodnie, a nawet coraz wygodniej i do tej pory, poza 2
>> bardzo krótkimi i dyskretnymi epizodami byłem jej praktycznie wierny.
>> W zeszłym toku poznałem na spotkaniu zawodowym młodą kobietę, panią
>> doktor nauk medycznych, mężatkę także z wygodnym życiem. Podczas kilku
>> spotkań dość szybko nawiązała się miedzy nami nić sympatii, której wyraz
>> dawaliśmy w rozmowach przy kawie. Uwielbiam kobiety z głową i od początku
>> ona mnie fascynowała. Mógłbym rozmawiać z nią godzinami praktycznie na
>> każdy temat i nawet odrobinę się nie znudzić.
>> Wszystko byłoby ok., ale jakoś z grudniem zaczęła żartować, że chętnie
>> zjadłaby ze mną śniadanie (w sensie po wspólnej nocy) i to coraz
>> częściej. Nie jest może za specjalnie w moim typie, ale jest zgrabna i
>> wysportowana. Teraz pojechała z mężem na narty na tydzień, jednak przed
>> wyjazdem doszło między nami do namiętnego pocałunku i stwierdziła chyba
>> zalotnie, że coś z tym po jej powrocie będziemy musieli zrobić.
>> Na pewno nie jest to znajomość, z której się rezygnuje, zwłaszcza, że
>> znajomość z dobrym lekarzem może być wyjątkowo cenna. Tylko jak sprawić,
>> żeby nie przeminęła po kilku numerach, albo jeszcze szybciej - bez
>> żadnego?
>> No i z tymi romansami też chyba nie mam za dobrych doświadczeń. Pod
>> koniec mojego ostatniego związku, moja exTŻ chyba wyczuła, że mam romans
>> i chyba chciała mnie zatrzymać.
>> W każdym razie był to chyba najlepszy okres naszego związku, ale sprawa
>> się wydała i wszystko się rozsypało. Ja nie bardzo miałem ochotę na
>> pretensję czy jakieś ciche dni, a poza tym z tego co słyszałem, to
>> kobiety raczej nie przebaczają takich rzeczy.
>> Może ktoś z facetów ma informacje na temat jakiś dobrych praktyk w
>> dziedzinie romansu, a może któraś z pań zna dobre sposoby na pielęgnacje
>> tego typu znajomości?
>> Jeśli ktoś ma jakieś doświadczenia w tym temacie to jestem ciekaw waszych
>> opinii.
>> ENder
>
> Ups, czyżbym popełnił fa paux?
> Nikt nigdy nie zakosztował namiętnego romansu?
> A może romanse nie są dla ludzi? ;-)
> ENder
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2010-01-12 12:57:36
Temat: Re: Romans - dobre praktyki?Właśnie dorosłam.
I zupełnie nie czuję potrzeby wywnętrzania się dla czyichś prywatnych
potrzeb.
Poczytaj może uprzejmy człowieku jakąś literaturę? Np. Mężczyżni są z marsa,
a kobiety ze snickersa, albo coś innego równie inteligentnego, za które to
"mądre" wywnętrzania autor inteligentnie pobrał pieniąźki.
MK
Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
news:hihrd6$eug$2@news.onet.pl...
> Vilar pisze:
>> Nie e, romanse są dla ludzi.
>> Ale czy zaraz trzeba o nich rozmawiać z kimś....obcym? MK
>
> A co, temat tabu?
> Jak nie dorosłaś, to buzia w kubeł,
> obca rzekomo kobieto ;-)
> ENder
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2010-01-12 13:05:22
Temat: Re: Romans - dobre praktyki?"Vilar" <v...@U...TO.op.pl> wrote in message
news:hihris$fr1$1@news.onet.pl...
Nie masz ochoty na mały zawrót głowy na karuzeli życia?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2010-01-12 13:08:41
Temat: Re: Romans - dobre praktyki?W Usenecie Vilar <v...@U...TO.op.pl> tak oto plecie:
>
> Właśnie dorosłam.
> I zupełnie nie czuję potrzeby wywnętrzania się dla czyichś prywatnych
> potrzeb.
>
> Poczytaj może uprzejmy człowieku jakąś literaturę? Np. Mężczyżni są z
> marsa, a kobiety ze snickersa,
Z milky waya... Białe w środku i podobno ociekają mlekiem.
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2010-01-12 13:32:28
Temat: Re: Romans - dobre praktyki?Może i Qry to rzeczywiście są białe (białe mięsko).
Ale Vilary? Vilary są krwiste, jak dobre befsztyki :-). MK
PS. Matko, obrazek przed oczami mam dosyć apokaliptyczny.
(pasztety??? Nie no, te porównania nas zabiją. A w kazdym razie wykończą nam
image, o który oczywiście.....bardzo dbamy. Bardzo.)
Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hihsdc$lr2$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>W Usenecie Vilar <v...@U...TO.op.pl> tak oto plecie:
>>
>> Właśnie dorosłam.
>> I zupełnie nie czuję potrzeby wywnętrzania się dla czyichś prywatnych
>> potrzeb.
>>
>> Poczytaj może uprzejmy człowieku jakąś literaturę? Np. Mężczyżni są z
>> marsa, a kobiety ze snickersa,
>
> Z milky waya... Białe w środku i podobno ociekają mlekiem.
>
> Qra
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2010-01-12 13:39:23
Temat: Re: Romans - dobre praktyki?
"Qrczak" <q...@g...pl> wrote in message
news:hihsdc$lr2$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> W Usenecie Vilar <v...@U...TO.op.pl> tak oto plecie:
> >
> > Właśnie dorosłam.
> > I zupełnie nie czuję potrzeby wywnętrzania się dla czyichś prywatnych
> > potrzeb.
> >
> > Poczytaj może uprzejmy człowieku jakąś literaturę? Np. Mężczyżni są z
> > marsa, a kobiety ze snickersa,
>
> Z milky waya... Białe w środku i podobno ociekają mlekiem.
>
> Qra
A mężczyźni z jaja - ociekają białkiem i żółkną z zazdrości.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2010-01-12 13:42:35
Temat: Re: Romans - dobre praktyki?W Usenecie Vilar <v...@U...TO.op.pl> tak oto plecie:
>
> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:hihsdc$lr2$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>> W Usenecie Vilar <v...@U...TO.op.pl> tak oto plecie:
>>>
>>> Właśnie dorosłam.
>>> I zupełnie nie czuję potrzeby wywnętrzania się dla czyichś prywatnych
>>> potrzeb.
>>>
>>> Poczytaj może uprzejmy człowieku jakąś literaturę? Np. Mężczyżni są z
>>> marsa, a kobiety ze snickersa,
>>
>> Z milky waya... Białe w środku i podobno ociekają mlekiem.
>>
> Może i Qry to rzeczywiście są białe (białe mięsko).
> Ale Vilary? Vilary są krwiste, jak dobre befsztyki :-). MK
Ale krwiste befsztyki, zanim wylądują na talerzu, dają i tak białe mleko.
Wiem, piłam.
> PS. Matko, obrazek przed oczami mam dosyć apokaliptyczny.
> (pasztety??? Nie no, te porównania nas zabiją. A w kazdym razie wykończą
> nam image, o który oczywiście.....bardzo dbamy. Bardzo.)
A tam... przyjdzie gajowy Pimpek i rozgoni towarzycho!
Qra, z obrazkiem przed oczami uroczym... obrazkiem talerza pełnego parującej
papryką chilli zupy meksykańskiej... ale to za jakiś czas dopiero
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2010-01-12 13:46:57
Temat: Re: Romans - dobre praktyki?No tak, bo nasze zabawy towarzyskie to fo paux i w ogole nieprofesjonalni
jestesmy. Jak możemy. Doprawdy!
A może zamydlić Pimpusiowi oczy metodą "Kocham Pana, panie Sułku?", hm?
MK
Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hihucv$q9b$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>W Usenecie Vilar <v...@U...TO.op.pl> tak oto plecie:
>>
>> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:hihsdc$lr2$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>>> W Usenecie Vilar <v...@U...TO.op.pl> tak oto plecie:
>>>>
>>>> Właśnie dorosłam.
>>>> I zupełnie nie czuję potrzeby wywnętrzania się dla czyichś prywatnych
>>>> potrzeb.
>>>>
>>>> Poczytaj może uprzejmy człowieku jakąś literaturę? Np. Mężczyżni są z
>>>> marsa, a kobiety ze snickersa,
>>>
>>> Z milky waya... Białe w środku i podobno ociekają mlekiem.
>>>
>> Może i Qry to rzeczywiście są białe (białe mięsko).
>> Ale Vilary? Vilary są krwiste, jak dobre befsztyki :-). MK
>
> Ale krwiste befsztyki, zanim wylądują na talerzu, dają i tak białe mleko.
> Wiem, piłam.
>
>> PS. Matko, obrazek przed oczami mam dosyć apokaliptyczny.
>> (pasztety??? Nie no, te porównania nas zabiją. A w kazdym razie wykończą
>> nam image, o który oczywiście.....bardzo dbamy. Bardzo.)
>
>
> A tam... przyjdzie gajowy Pimpek i rozgoni towarzycho!
>
> Qra, z obrazkiem przed oczami uroczym... obrazkiem talerza pełnego
> parującej papryką chilli zupy meksykańskiej... ale to za jakiś czas
> dopiero
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2010-01-12 13:47:41
Temat: Re: Romans - dobre praktyki?W Usenecie Prawusek <p...@i...pl> tak oto plecie:
>
> "Qrczak" <q...@g...pl> wrote in message
> news:hihsdc$lr2$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>> W Usenecie Vilar <v...@U...TO.op.pl> tak oto plecie:
>>>
>>> Właśnie dorosłam.
>>> I zupełnie nie czuję potrzeby wywnętrzania się dla czyichś prywatnych
>>> potrzeb.
>>>
>>> Poczytaj może uprzejmy człowieku jakąś literaturę? Np. Mężczyżni są z
>>> marsa, a kobiety ze snickersa,
>>
>> Z milky waya... Białe w środku i podobno ociekają mlekiem.
>> Qra
>
> A mężczyźni z jaja - ociekają białkiem i żółkną z zazdrości.
A zepsuci cuchną siarką?
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2010-01-12 13:51:59
Temat: Re: Romans - dobre praktyki?
"Qrczak" <q...@g...pl> wrote in message
news:hihumh$que$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> W Usenecie Prawusek <p...@i...pl> tak oto plecie:
> >
> > "Qrczak" <q...@g...pl> wrote in message
> > news:hihsdc$lr2$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> >> W Usenecie Vilar <v...@U...TO.op.pl> tak oto plecie:
> >>>
> >>> Właśnie dorosłam.
> >>> I zupełnie nie czuję potrzeby wywnętrzania się dla czyichś prywatnych
> >>> potrzeb.
> >>>
> >>> Poczytaj może uprzejmy człowieku jakąś literaturę? Np. Mężczyżni są z
> >>> marsa, a kobiety ze snickersa,
> >>
> >> Z milky waya... Białe w środku i podobno ociekają mlekiem.
> >> Qra
> >
> > A mężczyźni z jaja - ociekają białkiem i żółkną z zazdrości.
>
> A zepsuci cuchną siarką?
>
> Qra
Ogniście!!! :-)))))))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |