« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-06-05 15:44:25
Temat: Re: Rośnie, rośnie i... ginie Co to za roślinka?W wiadomości news:d7v6ps$gk1$1@nemesis.news.tpi.pl Rafi
<robby99@WYPIERNICZ_TOwp.pl> napisał(a):
> No właśnie. Ta tajemnicza roślinka co roku dorasta do tego stadium i
> następnie ginie. Co to jest i dlaczego się tak dzieje...?
> Mam ją w dwóch miejscach w ogrodzie. Jedna w cieniu, druga w miejscu
> nasłonecznionym. Obie zachowują się tak samo :(
>
Hejka. Masz problem z koroną... cesarską. :-)
Pozdrawiam regaliowo Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-06-05 16:07:57
Temat: Re: Rośnie, rośnie i... ginie Co to za roślinka?
Użytkownik "Dirko" <d...@n...pl> napisał w wiadomości
news:d7v6u2$hl4$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> No właśnie. Ta tajemnicza roślinka co roku dorasta do tego stadium i
>> następnie ginie. Co to jest i dlaczego się tak dzieje...?
>> Mam ją w dwóch miejscach w ogrodzie. Jedna w cieniu, druga w miejscu
>> nasłonecznionym. Obie zachowują się tak samo :(
>>
> Hejka. Masz problem z koroną... cesarską. :-)
Dziękuję za błyskawiczną odpowiedź. :)
Czyli to " Fritillaria imperialis".
Pytanie równie ważne: czemu usycha...?
W Tabaz-ie przeczytałem, że kwitnie kwiecień-maj. Zdjęcie robiłem dzisiaj
(05.06.). Czyżby roślinka nie miała siły rosnąć dalej...?
Pozdrawiam... retorycznie ;)
Rafi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-06-05 18:23:49
Temat: Re: Rośnie, rośnie i... ginie Co to za roślinka?
> Dziękuję za błyskawiczną odpowiedź. :)
> Czyli to " Fritillaria imperialis".
> Pytanie równie ważne: czemu usycha...?
> W Tabaz-ie przeczytałem, że kwitnie kwiecień-maj. Zdjęcie robiłem dzisiaj
> (05.06.). Czyżby roślinka nie miała siły rosnąć dalej...?
W pewnym sensie...po prostu taki ma cykl wegetacyjny: rośnie, kwitnie, wydaje
nasiona (lub też nie) i na tym kończy się jej działalność w danym sezonie.
Liście zasychają, cebula zostaje. Cykl po prostu jest krótszy niż wielu innych
roślin ogrodowych i łatwiej go zaobserwować. W wypadku takich np. bambusów od
powstania nowej rośliny (siewka) do jej zakwitnięcia upływa kilkadziesiąt lat i
po kwitnieniu roślina ginie...chyba wolę fritillarię, bo kwitnienia bambusa
raczej nie doczekam;)
Pozdrawiam, Basia.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-06-05 18:32:21
Temat: Re: Rośnie, rośnie i... ginie Co to za roślinka?
> >> No właśnie. Ta tajemnicza roślinka co roku dorasta do tego stadium i
> >> następnie ginie. Co to jest i dlaczego się tak dzieje...?
> >> Mam ją w dwóch miejscach w ogrodzie. Jedna w cieniu, druga w miejscu
> >> nasłonecznionym. Obie zachowują się tak samo :(
> >>
> > Hejka. Masz problem z koroną... cesarską. :-)
>
> Dziękuję za błyskawiczną odpowiedź. :)
> Czyli to " Fritillaria imperialis".
> Pytanie równie ważne: czemu usycha...?
> W Tabaz-ie przeczytałem, że kwitnie kwiecień-maj. Zdjęcie robiłem dzisiaj
> (05.06.). Czyżby roślinka nie miała siły rosnąć dalej...?
>
Korona cesarska jest jednym z wiosennych geofitów - wyłazi z ziemi wczesną
wiosną, zakwita (albo i nie...) i zamiera właśnie teraz żeby ponownie sie
obudzić w przyszłym roku. A To że nie wkitnie to znak że jest jej źle albo
cebule są jeszcze zbyt małe. bądź cierpliwy i dogadzaj im a z pewnością
doczekasz się kwiatów :)
pozdrawiam
leon
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-06-05 18:59:23
Temat: Re: Rośnie, rośnie i... ginie Co to za roślinka?
Użytkownik "Rafi" <robby99@WYPIERNICZ_TOwp.pl> napisał w wiadomości
news:d7v8ao$qu4$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Hejka. Masz problem z koroną... cesarską. :-)
>
> Dziękuję za błyskawiczną odpowiedź. :)
> Czyli to " Fritillaria imperialis".
> Pytanie równie ważne: czemu usycha...?
> W Tabaz-ie przeczytałem, że kwitnie kwiecień-maj. Zdjęcie robiłem dzisiaj
> (05.06.). Czyżby roślinka nie miała siły rosnąć dalej...?
>
Nie będzie dalej rosła, ale przybierała w cebulę,jeżeli nie kwitnie to
znaczy że ,albo za płytko posadzona, albo ma mało pokarmu:-)
Jak uschną pędy to wykop ,przesusz i na jesieni posadż jeszcze raz głębiej i
zasil nawozem:-)
Pozdrawiam TeresaR
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-06-05 19:59:17
Temat: Re: Rośnie, rośnie i... ginie Co to za roślinka?
Użytkownik "Teresa" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:d7vibn$qor$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Nie będzie dalej rosła, ale przybierała w cebulę,jeżeli nie kwitnie to
> znaczy że ,albo za płytko posadzona, albo ma mało pokarmu:-)
> Jak uschną pędy to wykop ,przesusz i na jesieni posadż jeszcze raz głębiej
> i zasil nawozem:-)
Dziękuję, tak właśnie zrobię :)
Pozdrawiam
Rafi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-06-05 20:00:59
Temat: Re: Rośnie, rośnie i... ginie Co to za roślinka?
Użytkownik " leon " <y...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:d7vgfl$a9h$1@inews.gazeta.pl...
> bądź cierpliwy i dogadzaj im a z pewnością doczekasz się kwiatów :)
"...dogadzaj im..." ;)
frapujące polecenie, ale zastosuje się do niego :)
Pozdrawiam
Rafi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2005-06-05 20:36:16
Temat: Re: Rośnie, rośnie i... ginie Co to za roślinka?> Korona cesarska jest jednym z wiosennych geofitów - wyłazi z ziemi
> wczesną wiosną, zakwita (albo i nie...) i zamiera właśnie teraz żeby
> ponownie sie obudzić w przyszłym roku. A To że nie wkitnie to znak że
> jest jej źle albo cebule są jeszcze zbyt małe. bądź cierpliwy i
> dogadzaj im a z pewnością doczekasz się kwiatów :)
U mnie zamiera miesiąc wcześniej i mimo dogadzania, próśb i gróźb
od 5 lat nie zakwitła (czyli nigdy).
Choć stanowisko i głebokość sadzenia
miała idealne (nawet piasku pod cebule podsypałem) to jej się nie spodobało.
Jakiś tydzień temu ją wykopałem. Może na nowym stanowisku będzie słuchać
co do niej mówię (przygotowałem już specjalny tekst o kompostowniku) ;-).
--
pozdrawiam
Arkadiusz Prażmowski
www.oczkowodne.net
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2005-06-06 08:00:56
Temat: Re: Rośnie, rośnie i... ginie Co to za roślinka?W ostatnich latach korony cesarskie tez u mnie zle kwitna. Jesli chodzi o
wegetacje - taka ich natura - zamieraja w I polowie czerwca i wychodza wczesna
wiosna w kwietniu - zazwyczaj zakwitaja w okolicach 1 maja.
Korona cesarska pochodzi z cieplejszych stron i wymaga dobrej wilotnosci w
czasie wegetacji i duzo ciepla (na sucho) w czasie spoczynku. Szybkie zamieranie
w tym roku wskazuje, ze i w przyszlym beda klopoty z kwitnieniem. Lepiej na lato
wykopac
AK
AurorA wrote:
> > Korona cesarska jest jednym z wiosennych geofitów - wyłazi z ziemi
> > wczesną wiosną, zakwita (albo i nie...) i zamiera właśnie teraz żeby
> > ponownie sie obudzić w przyszłym roku. A To że nie wkitnie to znak że
> > jest jej źle albo cebule są jeszcze zbyt małe. bądź cierpliwy i
> > dogadzaj im a z pewnością doczekasz się kwiatów :)
>
> U mnie zamiera miesiąc wcześniej i mimo dogadzania, próśb i gróźb
> od 5 lat nie zakwitła (czyli nigdy).
> Choć stanowisko i głebokość sadzenia
> miała idealne (nawet piasku pod cebule podsypałem) to jej się nie spodobało.
> Jakiś tydzień temu ją wykopałem. Może na nowym stanowisku będzie słuchać
> co do niej mówię (przygotowałem już specjalny tekst o kompostowniku) ;-).
> --
> pozdrawiam
>
> Arkadiusz Prażmowski
> www.oczkowodne.net
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |