Data: 2007-03-23 19:19:23
Temat: Re: Rospuda - obrona czy manipulacja?
Od: "Jerzy O" <o...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dirko <d...@n...pl> napisał(a):
> Hejka. Dużo czytania:
> http://www.skyscrapercity.com/showpost.php?=12295331
&postcount=203
Witam
Nie działa...
>
> .... Do akcji podpisywania apelu do prezydenta Kaczyńskiego wciągnięto setki
> tysięcy ludzi nie mających w ogóle pojęcia ani o naszym terenie, ani
> o sprawie, epatując tylko chorągwią walki o sprawę słuszną a zagrożoną.
> Odnosi się wrażenie, że w gruncie rzeczy nie chodzi o rzecz samą w sobie,
> jaką jest ochrona doliny Rospudy, ale że mamy do czynienia z symbolem
> zagrożenia środowiska naturalnego w skali ogólnopolskiej.
Mnie wciągnął Minister Środowiska. Dawno temu stwierdził, że nie można
ustąpić bo to by znaczyło, że w najbliższych latach nie będzie można
wybudować w Polsce żadnej drogi. Nie można ustąpić niezależnie od argumentów
ekooszołomów. Nie będzie żadnych dyskusji.
Druga perełka, to stwierdzenie tego samego, że nawet jak się torfowiskom w
dolinie coś złego zdaży, to opracowano wspaniały system kompensacji: za
wielkie pieniądze posadzi się straszne tysiące drzew gdzieś na nieużytkach.
Kogo Pan Minister chciał pozyskać tymi argumentami?
> Wobec symboli my,
> Polacy, jesteśmy wrażliwi, a przeciwnicy ich krzewicieli stoją z góry na
> straconej pozycji...
> ....Macherstwo polega m.in. na rozdymaniu walorów obszaru nad Rospudą. Nikt
z
> podpisujących apel nie zdaje sobie sprawy, że teren ten nie należy do
> Parku Narodowego ani nie jest rezerwatem...
Czy walory terenu wynikają wyłącznie z tego, że jest rezerwatem?
Pozdrawiam
Jurek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|