Date: Wed, 14 Mar 2007 09:51:47 +0100
From: Krystyna Chiger <k...@h...people.pl>
Reply-To: k...@h...people.pl
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.0; en-US; rv:1.6) Gecko/20040113
X-Accept-Language: en-us, en
MIME-Version: 1.0
Newsgroups: pl.rec.ogrody
Subject: Re: Rosss...puda - a mnie jst żal
References: <et3pjq$19g$1@nemesis.news.tpi.pl> <et7fhb$jvc$1@node4.news.atman.pl>
In-Reply-To: <et7fhb$jvc$1@node4.news.atman.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
NNTP-Posting-Host: 193.0.72.48
Message-ID: <45f7b791$1@news.home.net.pl>
X-Trace: news.home.net.pl 1173862289 193.0.72.48 (14 Mar 2007 09:51:29 +0100)
Organization: home.pl news server
Lines: 30
X-Authenticated-User: k...@p...pl
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!nf1.ipartners.pl!ipartners.pl!news.home.net
.pl!not-for-mail
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:206026
Ukryj nagłówki
Janusz Czapski wrote:
(...)
> A żal mi dlatego, że widziałem na własne oczy to czego większość z Was nie
> widziała i już nikt nigdy nie zobaczy: Teleśnicę, Solinę (tę prawdziwą),
> Horodek. Widziałem bieszczadzkie wsie przed zalaniem.
> Widziałem Otryt znad brzegu Sanu, tam gdzie dziś tylko woda. I mam dzisiaj
> świadomosć że wszyscy razem coś straciliśmy.
Też widziałam, a także widziałam tuż po zalaniu. Krajobraz po
potopie... Z pozostawionych resztek drewna pobudowane przedziwne chatki,
nawet coś w rodzaju wieży strażniczej było. Po wodzie pływały
różne tratwy-dziwaczki samoróbki. Już następnego roku wkroczyły
murowane koszmarki :( W Telesnicy widziałam prawdziwego węża
eskulapa.
Nie widziałam doliny Rospudy, ale nie raz widziałam TIRy. I jestem
przeciw budowaniu dla nich czegolwiek i gdziekkolwiek poza wagonami
kolejowymi. One są zagrożeniem wszędzie, nie tylko w Augustowie.
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
|