Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Równouprawnienie

Grupy

Szukaj w grupach

 

Równouprawnienie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 57


« poprzedni wątek następny wątek »

41. Data: 2002-05-14 06:39:45

Temat: Re: Równouprawnienie
Od: "Qwax" <...@...q> szukaj wiadomości tego autora


> > Czyli tacy jak teraz?
> > To mogą być gorsi ? ;-))
>
> O, no właśnie. Pomyśl że w naszych
> warunkach byliby JESZCZE gorsi ;-)
> --

Nie możliwe - zdarzają się głupie kobiety ale nie aż tak - KOBIETY DO
SEJMU I SENATU !!!!

Pozdrawiam
Qwax


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


42. Data: 2002-05-14 06:54:19

Temat: Re: Równouprawnienie
Od: "Sokrates" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Qwax" <...@...q> napisał w wiadomości
news:17344-1021358206@213.17.138.62...

>
> Nie możliwe - zdarzają się głupie kobiety ale nie aż tak - KOBIETY DO
> SEJMU I SENATU !!!!

To kto będzie jeździł na traktorach, jak wezma się za politykę?
:-))))))))))))))

Darek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


43. Data: 2002-05-14 07:13:08

Temat: Re: Równouprawnienie
Od: "Marta" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Asia Slocka <a...@p...onet.pl>

> > Właśnie o to mniej więcej chodzi - jak już proporcje się wyrównają, to
> > będzie można odejść od parytetów. I na pewno na początku część kobiet u
> > władzy będzie "z łapanki" (ale ilu teraz facetów jest na podobnych
> zasadach?
> > bo kolega, bo z rodziny itd, itp?), ale po jakimś czasie to minie -
> > dokładnie jak w Twoim przykładzie z AM.
> Myślisz że to sprawiedliwe poświęcać ileś tam roczników lepszych
> potencjalnych lekarzy tylko po to by po latach wyrównała się
> walka płci a nie jakości?

Sprawiedliwości absolutnej nigdy nie było i nie będzie. A wracając do
"władzy" - Twoje obawy byłyby słuszne, gdyby Polska była krajem mlekiem i
miodem płynącym, a politycy u władzy byli w 100% kompetentni i zaangażowani
w to co robią dla obywateli. Ale tak niestety nie jest. IMO 80% obecnego
sejmu to przypadkowa zbieranina, z łapanki albo zza pleców rodziny i
znajomych, zatem nic złego się nie stanie jeśli częś z nich nie znajdzie się
na listach, ustępując miejsca kobietom. Oczywiście nie wszystkie kobiety
które na skutek parytetu znajdą się na listach będą polityczkami
doskonałymi - na to trzeba czasu i doświadczenia (a gdzie je mają zdobyć,
jak nie we władzach właśnie?). Łapanki będą jak podejrzewam wręcz programowe
w partiach które parytetowi są przeciwne (taki JKM z premedytacją obsadzi
50% swoich list skończonymi idiotkami choćby po to, żeby potem pokazać jakie
to te baby są głupie), ale jest szansa, że obecne 80% pacanów płci męskiej
zastąpi 60% pacanów płci obojga i 20% dobrych polityczek - moim zdaniem duża
szansa.

> > Tak na zakończenie: myślę, myślę i nie mogę zrozumieć kobiet, które są
> > przeciwne parytetom na listach wyborczych.
> > czego boi się Kowalska???

> Właśnie tego: "I na pewno na początku część kobiet u
> władzy będzie "z łapanki". Niech dostaną się lepsi.
> Jeżeli ustalamy parytety do sejmu to jaki jest argument
> by nie ustawiać we WSZYSTKICH innych zawodach?

Poseł, senator, wojewoda itp. to NIE są zawody, tylko funkcje społeczne
pełnione przez przedstawicieli narodu, więc nie mieszajmy tych spraw.

> >Czy to nie jest strach typu "pies ogrodnika"? Ja
> > się nie nadaję do rządzenia, to lepiej, żeby inne baby też nie miały
> > łatwiej, bo poczuję się zagrożona, gorsza
> ???
> Myślisz że kobieta może się spełniać tylko jako polityk?
> Dziwne stwierdzenie. Dlaczego spełniona kobieta ma się czuć gorsza
> bo inna (jeśli - dlatego że jest dobraw tym co robi, a nie dlatego
> że jest kobietą) spełnia się w polityce??

No właśnie nie wiem - dlatego pytam. Opisałam wcześniej reakcje kilku kobiet
na moje wynagrodzenie (zgodne ze stanowiskiem :-)) i próbuję pociągnąć tym
tropem - Ty boisz się we władzach "kobiet z łapanki", ale po to idziesz na
głosowanie, żeby wybrać tych najlepszych z listy (a jeszcze raz powtórzę:
parytet dotyczy miejsc na listach wyborczych, a nie składu sejmu!), a inne?
Czy nie np. uśmieszków pod wąsem kolegów? Lepiej powiem, że parytet to
głupota, bo jeszcze będą na mnie patrzeć jak na idiotkę?
Przypominam, że jest jeszcze trzecia droga: "a co mnie to obchodzi" czy "nie
mam zdania"- czasem lepiej nie zajmować stanowiska "za" ani "przeciw" jeśli
nie ma się ochoty bronić którejś ze stron, albo jak temet nie szczególnie
mnie dotyczy ;-)
Marta



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


44. Data: 2002-05-14 07:17:50

Temat: Re: Równouprawnienie
Od: "Marta" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Sławek <f...@k...net.pl>

> tak jak ktoś powyżej napisał: jak jakaś partia uważa, że udział kobiet
jest
> za mały niech zwiększy ich ilość na swoich listach wyborczych,
> promuje je i jednocześnie zachęca (a nie jest to proste - wiem po mojej
> żonie) aby brały ster w swoje ręce.

Sławku, to nie partie chcą większej ilości kobiet we władzach (to co
pojawiło się przed ostatnimi wyborami to była tylko kiełbasa wyborcza, a nie
rzeczywiste danie szansy kobietom), tylko Parlamentarna Grupa Kobiet - i tu
(tj. w niechęci praktycznie wszystkich partii) leży problem.
Marta

PS. Tak się zastanawiam, co parytet ma wspólnego z tematyką grupy? :-)))


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


45. Data: 2002-05-14 07:25:02

Temat: Re: Równouprawnienie
Od: "Asia Slocka" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Marta"
> Sprawiedliwości absolutnej nigdy nie było i nie będzie.
I dlatego mamy zrezygnować z zasad?

> "władzy" - Twoje obawy byłyby słuszne, gdyby Polska była krajem mlekiem i
> miodem płynącym, a politycy u władzy byli w 100% kompetentni i
zaangażowani
> w to co robią dla obywateli. Ale tak niestety nie jest. IMO 80% obecnego
> sejmu to przypadkowa zbieranina, z łapanki albo zza pleców rodziny i
> znajomych
Pewnie jestem zbyt nieulecznalną idealistką. Myślałam że nie chodzi o to
by jedne łapanki zastąpić innymi łapankami w dodatku zalegalizować to,
bo przecież inaczej i tak nie może być.

> No właśnie nie wiem - dlatego pytam. Opisałam wcześniej reakcje kilku
kobiet
> na moje wynagrodzenie (zgodne ze stanowiskiem :-)) i próbuję pociągnąć tym
> tropem
Nie wiem jak to jest u nich. Nasze rodziny też otwierają szeroku usta na
wieść
o naszych (hm...męża ;-)) zarobkach, co nie znaczy że są im przeciwne.
Nie, po prostu się dziwią.

>a inne?
> Czy nie np. uśmieszków pod wąsem kolegów? Lepiej powiem, że parytet to
> głupota, bo jeszcze będą na mnie patrzeć jak na idiotkę?
Masz bardzo złe (nieuzasadnione czy masz takich specyficznie dziwnych
znajomych?)
zdanie o kobietach. Dlaczego? Ja nie przypisywałabym nikomu takich
dziwnych pobudek, może dlatego że wolę widywać się i rozmawiać
tylko z mądrymi kobietami?
--
Pozdrawiam
Asia Słocka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


46. Data: 2002-05-14 07:51:54

Temat: Re: Równouprawnienie
Od: "Monika Gibes" <i...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Asia Slocka <a...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:abp47i$ci8$...@n...onet.pl...

Jestem uzależniona, jestem uzależniona! (od grupy ;-))

> O, no właśnie. Pomyśl że w naszych
> warunkach byliby JESZCZE gorsi ;-)

Tylko dlatego, że mieliby cycki zamiast jąder?

Naprawdę tak nisko oceniasz płeć, do której należysz?

Monika (która bardzo chętnie byłaby politykiem, gdyby nie....)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


47. Data: 2002-05-14 07:58:08

Temat: Re: Równouprawnienie
Od: "Asia Slocka" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Marta"
> :-) No właśnie sęk w tym, że wszystki moje znajome są za parytetem, lub
nie
> interesują się polityką i im to zwisa (te starsze). Przeciwniczki
pojawiają
> się tylko w internecie, radio i TV - i ich nie rozumiem. Ciebie już tak -
> jesteś niepoprawną idealistką ;-)
Cieszę się że się rozumiemy:-)

>ale co kierowało np. Ireną, żeby rzucić
> takim wątkim - zupełnie OT na tej grupie?
Może sama odpowie. Najprostsza odpowiedź to....chciala
porozmawiać? Nie, niemożliwe... ;-)))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


48. Data: 2002-05-14 08:01:39

Temat: Re: Równouprawnienie
Od: "Marta" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Asia Slocka <a...@p...onet.pl>

> > Czy nie np. uśmieszków pod wąsem kolegów? Lepiej powiem, że parytet to
> > głupota, bo jeszcze będą na mnie patrzeć jak na idiotkę?

> Masz bardzo złe (nieuzasadnione czy masz takich specyficznie dziwnych
> znajomych?)
> zdanie o kobietach. Dlaczego? Ja nie przypisywałabym nikomu takich
> dziwnych pobudek, może dlatego że wolę widywać się i rozmawiać
> tylko z mądrymi kobietami?

:-) No właśnie sęk w tym, że wszystki moje znajome są za parytetem, lub nie
interesują się polityką i im to zwisa (te starsze). Przeciwniczki pojawiają
się tylko w internecie, radio i TV - i ich nie rozumiem. Ciebie już tak -
jesteś niepoprawną idealistką ;-), ale co kierowało np. Ireną, żeby rzucić
takim wątkim - zupełnie OT na tej grupie?
Marta



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


49. Data: 2002-05-14 08:16:23

Temat: Re: Równouprawnienie
Od: <f...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Dlaczego? Danie szansy i otwarcie tej sfery dla kobiet to nie wariactwo.
> Pewne sprawy nalezy wymusic procesami legalizacyjnymi, bo inaczej nigdy nie
> ruszymy kolosa patrialchalizmu.
> Ten system istnieje w Szwecji i ma sie doskonale, to tak na marginesie.

Aniu, zanim przeczytalem co napisalas bylem po prostu pewien ze masz taki
poglad. jak to mozna kogos poznac przynajmniej z jednej strony... ;-)
To tak na marginesie :))

pozdr.
FK

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


50. Data: 2002-05-14 09:12:47

Temat: Re: Równouprawnienie
Od: "Qwax" <...@...q> szukaj wiadomości tego autora

>
> >
> > Nie możliwe - zdarzają się głupie kobiety ale nie aż tak - KOBIETY
DO
> > SEJMU I SENATU !!!!
>
> To kto będzie jeździł na traktorach, jak wezma się za politykę?
> :-))))))))))))))
>
W sejmie jest "tylko" 460 miejsc

Qwax


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

nauka gry na pianinie
samotny jak pies
Tatuskowie
Taki jeden temat mam
firma-spam

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »