Data: 2005-10-20 11:34:01
Temat: Re: Róz w kremie. Perfumy orientalno-pudrowe.
Od: Katarzyna Kulpa <k...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sowa wrote:
>
> Jest jeden, że wiem że bywa ta St Ives w 150ml tubach o którą mi chodzi, ale
> daleko mam i tak w ogóle nie po drodze. I nie mają tych maseczek glinkowych
> z wyciągami z ziół w tych 200Ml pudełkach.
a, takich maseczek to ja tez nigdzie nie widzialam.
> Choć czasem kupuję, ale tylko to co znam już, albo z firmy której ufam tak,
> nooo... na 90%.
no ja glownie tez. kupuje to, co sie da kupic bez wiekszego ryzyka,
ze bedzie nie takie, a jak eksperymentuje, to ze swiadomoscia,
ze moze sie nie udac. zreszta w zwyklym sklepie tez nie wszystko
mozna sprawdzic.
> Głównie nie lubię, bo niestety to co kupowałam bez obejrzenia, obwąchania,
> obsmarowania sie, to tak w większej części potem kompletnie nie spełniało
> moich oczekiwań wyobrażeń a nawet nadawało się jedynie do wywalenia.
> Na zdjęciu wszystko ślicznie wygląda a w opisie ślicznie pachnie. A
> rzeczywistości potem rozczarowuje bardzo, bardzo, bardzo.
a nie, to ja w zyciu nie kupilabym np. perfum bez wczesniejszego
powachania. zakupy w necie nie do wszystkiego sie nadaja :)
to jest cos za cos - czesto nizsza cena, ogromna oszczednosc
czasu, ale wieksze ryzyko.
-- kasica
|