Data: 2006-11-22 16:10:21
Temat: Re: Róza jadalna po łacinie
Od: Marta Góra <m...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 22 Nov 2006 08:30:47 +0100, Lilka napisał(a):
> Jaką nową nieuleczalną chorobę :)) przywlekłaś od Angoli ?
> Podejrzewam trawy,ale na Wyspach panuje mnóstwo "chorob"ogrodowych,
> więc ciężko sie ustrzec :)
Przywiozłam trochę wrażeń i miłych wspomnień głownie:)
A choroba chodzi za mną już od dłuższego czasu, tylko nijak nie mogłam sie
za to zabrać. Mam spory kawałek w cieniu na stoku na dodatek.
Głownie to mają być tam drzewa a pod nimi paprocie i trochę cieniolubnych.
Jednak paprocie, paprocie.
Byle mi tylko sił starczyły, czasu i pieniędzy:)
Pozdrawiam,
Marta
--
http://tabaza.sapijaszko.net/
|