Data: 2007-11-18 20:47:44
Temat: Re: Rozmaryn
Od: s...@s...pl (Tadeusz Smal)
Pokaż wszystkie nagłówki
----- Original Message -----
From: "Anka" <a...@g...pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Sunday, November 18, 2007 7:46 PM
Subject: Re: Rozmaryn
Dnia 18-11-2007 o 19:21:33 Tadeusz Smal <s...@s...pl> napisał(a):
> oprocz fig mam jeszcze drzewka oliwkowe
> laur szlachetny
Na naszej działce położonej tuż przy Wiśle temperatura jest zawsze o kilka
stopni niższa, niż w mieście, w dodatku trafiają się powiewy od północy i
widać wyraźnie, jak szło zimne powietrze - bywa, że kilkusetmetrowej
długości pas, szeroki na parę metrów, jest jak wypalony. O oliwce tam bym
sobie mogła tylko pomarzyć, ledwie brzoskwinię odratowałam po zimie
2005/2006, ale teraz przeprowadzamy się w cieplejszą jak się wydaje
okolicę, to może? Może zaryzykuję? Bo bardzo bym chciała mieć...
Zobaczymy tej zimy, jak tam będzie, dookoła są lasy, może wiatry nie będą
tak hulać. Z bardziej egzotycznymi jak figowce może poeksperymentuję, jak
będziemy mieli szklarnię :-) Na razie mam 60 arów pustkowia do obsadzenia
:-)
Moja Ponderoza to tez szczere pole
tzn okolo 2km za miastem
a od poludniowego zachodu 4 km szczerych pol
:)
Z wiatrami jestem sobie w stanie poradzic
tzn poki wymuruje z kamieni mur
do siatki mam umocowane maty slomiane
:)
Wiekszym problem u mnie jest polozenie Ponerozy w obszarze,
ktory omijaja opady i zimy u mnie przez to bezsniezne
:(
Nawet tak bardzo snieznej zimy jak 2005/06 u mnie bylo maksymalnie 5 cm
sniegu
:)
Na zime te oliwki, figi i inne przywiezione z Wloch roslinki
przenosze do zimnego foliowca,
na ktorym na zime pozostawiam cieniowke z siatki
Foliowiec daje oslone przed zimowym wiatrem
a siatka cieniujaca sprawia,
ze wnetrze foliowca nie nagrzewa sie az tak bardzo
i nie kilkudziesiostopniowych roznic miedzy dniem a noca
Gdy za jakis czas zamieszkam na Ponderozie
to zainwestuje w ogrzewana zima szklarenke/zimowy ogrod
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
smal
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
|