Data: 2010-09-13 17:54:48
Temat: Re: Rozmieszczenie czujek alarmowych
Od: "Panslavista" <p...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Jarek P." <j...@g...com> wrote in message
news:i6lnbs$e9e$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Panslavista" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:4c8e1bfe$0$27028$65785112@news.neostrada.pl...
>
>> Zwykłe kombinerki niszczą hermetyczność połączenia - wyciskają
>> ochronny żel.
>
> Jeśli zaciskał będzie praktykant od kowala, w dodatku kowalskimi
> szczypcami, to może. Jesli zaś zrobisz to z czuciem, zagniatając jedynie
> ruchomą część aż do jej zrównania z obudową i nie dalej, to mowy nie ma o
> żadnym nadmiarowym wyciśnięciu żelu. Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie
> zresztą, jak trzebaby tego scotchlocka ścisnąc, żeby z niego żel
> wypłynął...
> No i na końcu wreszcie - one są żelowane do zastosowań "zewnętrznych". Tu
> mówimy o łączeniu przewodów we wnętrzach, znaczy ten żel psu na budę...
Narzędzie nie jest drogie, a pozwala wykonać pracę najwyższej jakości bez
względu na to, czy w eksterierze to ma być, czy w interiorze. Partanina ma
niejedno imię, dobry monter nie nosi młotka, mesla i kombinerek... :-)))))
|