Data: 2010-07-06 19:07:24
Temat: Re: Rozmodleni
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Piotrek Zawodny napisał(a):
> W dniu 2010-07-06 13:40, glob pisze:
> >
> >
> > Piotrek Zawodny napisaďż˝(a):
> >> W dniu 2010-07-06 13:21, glob pisze:
> >>> A wiecie co, siedz� nad tym Dawkinsem i nasz�a mnie taka my�l, �e
> >>> odloty abstrakcyjne naukowc�w, czyli modlenie si� do nieistniej�cego
> >>> obiektywizmu i ta moda na takiego typu naukowo�� jest odpowiedzi� na
> >>> oczekiwania spo�eczne, tak�e metafizyczne, wielu ludzi nauki: wyzbyto
> >>> si� Boga i teraz pr�buje si� zast�pi� go czym� innym, czym�
> >>> ekwiwalentnym.
> >> co Ty, to taka antyteza dla tych co bojďż˝ siďż˝ Boga i nie mogďż˝ siďż˝
uwolniďż˝
> >> od psychozy smutku i surowo�ci. My�li si�, �e je�li mocno si�
zaatakuje
> >> Boga z pozycji naukowych, to si� uwolni od b�lu autorytetu Boga, kt�ry
> >> zakazuje seksu, karze by� ci�gle dobrym i ka�e robi� wiele innych rzeczy
> >> kt�re s� wzajemnie sprzeczne
> >
> > Nie, wyzbyli siďż˝ Boga
> wyzbyli siďż˝ Boga? Coďż˝ Ty! Gdyby siďż˝ wyzbyli Boga, nie musieliby go tak
> zaci�cie atakowa� :]
>
>
> i uwa�aj� si� za bezbo�nych, a jednocze�nie
> > stanowi� wzajemny ko�ci�, gdzie wyznawcy oddaje si� wierze, �e s� w
> > posiadaniu prawdy, a to nie jest prawda,nie ma prawdy, to cz�owiek
> > kszta�tuje swoim spojrzeniem rzeczy i te rzeczy w ka�dej g�owie s�
> > inne. Obiektywizm to pr�ba narzucenia w�asnej wizji �wiata, narzucenie
> > wsp�lnej wiar� w Bogini� . Nawet nie widz� jak bardzo s� ludzmi wiary.
Walka z bogiem nie oznacza że się go wyznaje, on naprawdę w niego nie
wierzy, ale nie widzi, że jest metafizyczny, bo wbrew tego co mówi,
wierzy w coś innego.
|