Data: 2010-07-07 08:20:45
Temat: Re: Rozmodleni
Od: Piotrek Zawodny <p...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2010-07-06 13:24, Piotrek Zawodny pisze:
> W dniu 2010-07-06 13:21, glob pisze:
>> A wiecie co, siedzę nad tym Dawkinsem i naszła mnie taka myśl, że
>> odloty abstrakcyjne naukowców, czyli modlenie się do nieistniejącego
>> obiektywizmu i ta moda na takiego typu naukowość jest odpowiedzią na
>> oczekiwania społeczne, także metafizyczne, wielu ludzi nauki: wyzbyto
>> się Boga i teraz próbuje się zastąpić go czymś innym, czymś
>> ekwiwalentnym.
> co Ty, to taka antyteza dla tych co boją się Boga i nie mogą się uwolnić
> od psychozy smutku i surowości. Myśli się, że jeśli mocno się zaatakuje
> Boga z pozycji naukowych, to się uwolni od bólu autorytetu Boga, który
> zakazuje seksu, karze być ciągle dobrym i każe robić wiele innych rzeczy
> które są wzajemnie sprzeczne
Pisałem tu o sobie. Skąd mogę wiedzieć, co myślą inni.
|