Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Rozmowa ze Świadomością. Re: Rozmowa ze Świadomością.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Rozmowa ze Świadomością.

« poprzedni post następny post »
Data: 2017-11-30 10:12:04
Temat: Re: Rozmowa ze Świadomością.
Od: j...@o...pl
Pokaż wszystkie nagłówki

W dniu sobota, 25 listopada 2017 09:37:47 UTC+1 użytkownik LeoTar Gnostyk napisał:
> j...@o...pl pisze:
> > W dniu wtorek, 21 listopada 2017 11:27:46 UTC+1 użytkownik LeoTar
> > Gnostyk napisał:
> >> j...@o...pl pisze:
> >>> W dniu sobota, 18 listopada 2017 22:07:12 UTC+1 użytkownik LeoTar
> >>> Gnostyk napisał:
> >>>> j...@o...pl pisze:
> >>>>> W dniu sobota, 4 listopada 2017 08:59:43 UTC+1 użytkownik
> >>>>> LeoTar Gnostyk napisał:
>
> >>> wszystko ma swoje granice, sam wiesz:)
>
> >> Jestem odmiennego zdania. Granice to zniewolenie i ograniczenie
> >> umysłowe.:)
>
> > częstokroć to one są wolnością. i to dopiero wtedy prawdziwą, kiedy
> > sam z siebie niektóre z nich przestrzegasz, bo wiesz, ze to dobre.
>
> Ale by samemu ocenić, że coś jest dobre lub złe musisz mieć punkt
> odniesienia, wzorzec, bazę. I ja właśnie o tym budowaniu wzorców mówię.

mozesz miec racje. tylko, ze we mnie tych wzorcow nikt nie budowal.
moze Bog w niewiadomych dla mnie czsasach, wowczas byc moze.
ja, na ten przyklad, zechcialem/zapragnalem byc wzorcem wszystkich
usrednionych ludzi. wiec dokladnie wiem, jak to jest.

dlatego tez malo kiedy, moze nawet nigdy, kogos potepie.
ojejku, przepraszam, to juz mialem w sobie wczesniej.
dlatego tez wszystkich potrafie zrozumiec,
choc nawet psioczyc, i to bardzo ostro, tez moge.
i to tez tak zawsze odkad pamietam, bylo.
wynika wiec, ze tym wzorcem to zawsze bylem.
choc nie wiem, czy jestem,
bo zdrajcow narodu, jego okradania, zrozumiec po prostu nie potrafie.

po prostu nie widze mozliwosci,
abym takim mogl byc kiedykolwiek.
moge wyobrazic sobie, ze moglbym byc zboczencem, morderca,
zlodziejem, gangsterem i wszystkim, co najokropniejsze.

jednaj zeby zdrajca narodu i sprzewawczykiem,
to juz nie.


> O ile pełniejsze byłoby nasze życie gdyby tych wzorców dostarczyli nam w
> okresie wychowania nasi rodzice.

co mogli dostarczyc, dostarvzyli. ty sam decydujesz,
jakie wartosci do ciebie bardziej przemawiaja.

> A tak musimy te wzorce zdobywać w
> niejednokrotnie krwawej i niszczącej walce, której napęd, już na
> poziomie rodziny, daje nieświadoma i niezaspokojona kobieta wywołując
> zazdrość, wrogość aż po nienawiść między ojcem i synem.

to wasz przypadek. ja kocham zone i syna.

(...)

> gdy walczą ze sobą o nią ojciec i syn,
> dwóch mężczyzn, którzy powinni być sobie najbliżsi a nie potrafią się ze
> sobą porozumieć.

to tylko, znaczy zapewne prawie tylko, w waszej rodzinie.
normalnie tak po prostu nie jest.


> >>>>>> Działamy dokładnie tak, jak wskazują nam kobiety, od
> >>>>>> naszych matek poczynając, które hołubią wszystkich innych
> >>>>>> poza tym jednym,
>
> >>>>> calkowita nieprawda; u Ciebie byc moze tak bylo, jak Lindy
> >>>>> kwestia: zla kobieta byla.
>
> >>>> Dopóki nie urodzą dziecka dopóty są bardzo słodkie. Ich
> >>>> perfidia ujawnia się wraz narodzinami potomka.
>
> >>> co Ty, kochany czlowieku, opowiadasz? moze po prostu zle
> >>> doswiadczenia miales? moze po prostu, jak wczesniejn pisalem, to
> >>> zla kobieta byla:)
>
> >> Mylisz się. Ja po prostu przestałem się bać że zostanę odstawiony
> >> od hymenu i obnażyłem babską manipulację oraz specjalność kobiet:
> >> psychiczną przemoc.
>
> > ja nigdy takiego odstawienia sie nie balem:)
>
> Albo tak sprytnie byłeś/jesteś manipulowany albo boisz się sobie
> uświadomić tego gdyż zostałeś doszczętnie spacyfikowany. Sorry, że tak
> wale prosto z mostu, ale pewnie boisz się porzucenia z czego
> niekoniecznie musisz sobie zdawać sprawę; ukrywasz to przed samym sobą.
>
>
> > po prostu sa rzeczy pewne, na zasadzie wzajemności chyba. ja nie
> > opuszcze zony, gdybym nawet swiecie zakochal sie w innej kobiecie,
> > wiec ona tez, gdybym nawet stal sie szowinista meskim. to takie
> > normalne sprawy:)
>
> Ja tez tak kiedyś myślałem i takiego życia pragnąłem. I dążyłem do tego
> rezygnując nawet z własnej godności dopuszczając się samoponiżania.

ja nie zrezygnowalem nigdy, choc jesli zasluzxylem na to,
przyjmuje to z pokora. byl tylko chyba taki jeden przypadek,
i coz? jAKOSXC TE SWOJA GODNOSC WOWCZAS PRZELKNAC TRZEBA.
najwazniejsze, czy ona miala racje? i jakbys nie wiedzial,
zapytaj sie siebie, jak ty wowczas bys sie zachowal
w odwrotnej sytuacji.


> Byłem nawet gotów zaprzeć się własnych korzeni. Ale to nie wystarczało
> kobiecie, wciąż było tego kobiecie za mało. Aż wreszcie materiał nie
> wytrzymał naprężeń i coś pękło. I to pęknięcie natychmiast próbowała
> zapełnić inna kobieta, która jednak miała dokładnie taki sam cel:
> wykorzystać mnie materialnie bym wspierał wychowanie jej!!! dzieci.
> Traktowała swoje córki jak swoja prywatną własność, którą odizolowała od
> ich biologicznego ojca, z którym się rozstała. Schemat działania
> identyczny z tym, który mnie zaserwowała moja była Teresa M., która
> odcięła mi całkowicie kontakty z dziećmi po naszym rozstaniu, które to
> rozstanie ona wymusiła wyrzucając mnie z naszego domu.

tak sobie wymusila, mowiac spierdalaj, czy nakaz jakis dostales - tak szczerze.



>
> Ale wbrew temu co sobie pewnie teraz o mnie myślisz

NIE JESTEM MYSLIWYM; wogole malo myslacy ze mnie czlowiek.
(...)


ja nie jestem
> wrogiem kobiet, nie jestem męskim szowinistą. Ja wychwalam kobiety za
> to, że dzięki nim, dzięki przemocy, która w stosunku do mnie stosowały,
> stałem się świadomym człowiekiem, świadomym ojcem i świadomym
> wychowawcą. To dzięki nim przestałem być niewolnikiem nieświadomości,
> nieświadomym S(T)wórcą naszego wspólnego potomstwa, w której to
> nieświadomości trwają mężczyźni szantażowani przez kobiety tym, że
> niekoniecznie muszą być biologicznymi ojcami dzieci, którymi się zajmują
> i na których utrzymanie ciężko pracują. W ten sposób kobiety gnębią
> ojców swoich dzieci pogłębiając ich brak poczucia własnej wartości,
> który jest pierwotnie konsekwencją nierozwiązanego kompleksu Edypa. W
> ten sposób na więzach krwi łączących dziecko rzekomo wyłącznie z matką
> zbudowany został matriarchat, dominacja kobiety oraz jej rzekoma większa
> ważność w życiu i wychowaniu dziecka. Ja, dzięki przemocy kobiet,
> dojrzałem do tego, że wszystkie dzieci traktuję identycznie jakby
> wszystkie one były moimi dziećmi biologicznymi. Ja mam być jedynie ich
> wychowawcą i edukatorem by przekazać im wiedzę o życiu i relacjach
> równości, zaufania, szacunku oraz miłości między kobietą i mężczyzną. Te
> relacje, które nie są oparte na samoświadomości nie są relacjami
> partnerskimi lecz niewolniczymi, w których jedna ze stron musi być panem
> a druga niewolnikiem. I nie ma tutaj znaczenia, że w obecnej rodzinie
> dominuje (i szerzy psychiczną przemoc) kobieta. Ważne jest, że istnieje
> czynnik mobilizujący (przemoc) do poszukiwania wyzwolenia. Ten czynnik
> napędzał moje poszukiwania wyjścia z pułapki przemocy a że rozwiązanie
> wydaje się obrazoburcze dla tych, którzy dzięki zakazowi, dominacji i
> przemocy wygodnie się w życiu urządzili... No cóż, będą musieli zmienić
> swoje postępowanie albo będą tęgie jatki.
>
>
> > co do przemocy psychicznej, to jest ona obustronna i zazwyczaj
> > wszechobecna przy wszelkich zdan roznicach, choc najczesciej malo
> > zauwazalna.
>
> Mylisz się. Specjalistkami od przemocy psychicznej i manipulacji, która
> jest tej przemocy zalążkiem, są przede wszystkim kobiety;

w 9/10 mniej więcej to racja. jednak my duzo czesciej popelniamy rozne wykroczenia.

(...)

> psychicznych mechanizmów obronnych nie zmienia się z dnia na dzień ani
> też dobrowolnie. Dlatego od uświadomienia sobie rozwiązania do jego
> pełnego wdrożenia droga jeszcze daleka. Ale myślę sobie, że została już
> wskazana.:)
>
>
> >>>>>> którego sobie same wybrały na całe życie, i którego
> >>>>>> wykorzystują maksymalnie jak się tylko da same
> >>>>>> zawłaszczając co lepsze kąski z życiowych osiągnięć
> >>>>>> rodziny.
>
> >>>>> z tym wykorzystywaniem to tak sie zdarza, zreszta
> >>>>> obustronnie, pewnie z tym zawlaszczaniem tez, jednakze ja
> >>>>> osobiscie niczego podobnego nie doswiadczylem. ot, sa ludzie
> >>>>> i ludziska.
>
> >>>> A masz/macie dzieci, że zadam niedyskretne pytanie?
>
> >>> wiesz, ze mamy. to normalne. pytanie tez:)
>
> >> A macie córki, synów czy tez mieszane?
>
> > corka, syn, corka - zadowolony?:)
>
> Ja mam: córka (I małż.), córka, syn, syn. Dzieci przyczyniły się bardzo
> do powstania tego, co tutaj prezentuję. A najbardziej młodsza córka.

Kochany Leo. mezczyzna kocha do lat przynajmniej piecdziesieciu przede wszystkim
zone, pozniej dopiero dzieci. pozniej na razie nie wiem, jak przezyje,
to ci powiem.
jesli nie wiesz, kogo kochasz bardziej, to odpowiedz sobie na pytanie:
kto ze wszystkich ludzi swiata jest na tyle wartosciowy,
zeby jako jedyny ocalal powierzajac mu przedstawicielstwo ludzkosci.



>
> >> Może odbierzesz to jako samochwalstwo z mojej strony, ale trzeba
> >> mieć trochę odwagi i byc mocno zdeterminowanym by odważyć się
> >> przeciwstawić kobiecie i całemu systemowi, który został zbudowany
> >> pod jej dyktando dla ochrony wyłącznie jej praw.
>
> > prawa kobiet do dzieci sa wieksze niz meskie, bo z wspolnej duszy,
> > ale niemalze tylko z ich ciala powstaly; stad nie dziw sie matkom,
> > ze bledy swych dzieci czesto bezkrytycznie wybielaja. natomiast my,
> > ojcowie, choc te bledy zauwazamy, to dajemy im wolnosc w ich wlasnej
> > drodze zyciowej.
>
> Oj, oj niewolniku. Wydaje ci się, że dajesz dziecku wolność a ty tylko
> zgadzasz się na kontynuację zniewolenia pod dyktando systemu


nie wiesz, ani co zarzucasz, ani o czym mowisz.
dla ciebie system to tylko twoje wlasme, rodzinne podworko.
pod spodem gmatwasz i przekrecasz, jak to zreszta lubisz czynic.
wytne za tem.

(...)


> >> Popatrz na rodzinę jak na stado. Jeżeli skrzywdzisz jedno z dzieci
> >> to jest to dla pozostałych sygnał, że tak samo mogą zostać
> >> skrzywdzone jeżeli tylko nie podporządkują się woli wszechwładnego
> >> rodzica. I jak myślisz długo się będą wychylać ze swoimi
> >> pragnieniami? Chociaż dziecko długo wierzy, że uda mu się zmienić
> >> rodzica. I poświęca się...
>
> > nawet Boga Jahwe moze zmienic czlowiek, oczywiscie o ile On byl taki,
> > jakim Go opisuja.
>
> Ależ był on wytworem nieświadomego ludu więc "myślał i działał"
> dokładnie tak samo jak ten lud. On wzrastał wraz z tym ludem, był jego
> obrazem.

ta, ta. na tyle sie znasz na tym, ze tylko tak rozumowac umiesz.

> > wiec dzieci rodzicow tez zmienic moga, choc zazwyczaj stare drzewa
> > trudniej poddaja sie zmiennosci, ale tez sa bardziej odporne na
> > nowomodne manipulacje.
>
> Masz rację, dzieci mogą bardzo zmienić swoich rodziców, czego ja jestem
> skrajnym przykładem. Moją jedyna "zasługą" odziedziczoną po moich
> rodzicach było to, że miałem wystarczająco dużo odwagi by się całkowicie
> otworzyć na dzieci i zacząć słuchać co mi mają do powiedzenia. A miały
> mi do powiedzenia bardzo dużo a o czym możesz poczytać w liście mojej
> córki Kasi z 2 września 1994 r. Dzieci zmieniały mnie a ja zmieniałem je
> dzięki PARTNERSKIEJ współpracy, współpracy bez zakazów, nakazów i
> ograniczeń; wszyscy mieli takie same prawa w podejmowaniu decyzji ale i
> wszyscy ponosiliśmy za te decyzje odpowiedzialność po równo.

widzisz, we swiecie boskim to jest troche inaczej: Bog daje ci prawo
samostanowienia. ty sam sobie nakladasz "kajdany" czy granice,
zeby nie daj Bog czegos nie spieprzyc; On, wiesz o tym, jest niewyobrazalnie
wiekowy i madrzejszy od ciebie - totez sie po prostu zabezpieczasz,
zabezpieczajac jednoczesnie ludzi i inne istoty.

oczywiscie, w tym wzgledzie ufasz sobie całkowicie.
jednakze, gdyby twe postanowienia naruszaly istnienie istot najszczodrzejszych,
Bog ma prawo czynic wszystko, co najsłuszniejsze.

jacek

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
30.11 j...@o...pl
30.11 Trybun
03.12 LeoTar Gnostyk
05.12 LeoTar Gnostyk
05.12 LeoTar Gnostyk
05.12 pinokio
05.12 LeoTar Gnostyk
05.12 pinokio
05.12 LeoTar Gnostyk
05.12 pinokio
05.12 LeoTar Gnostyk
07.01 Trybun
10.01 LeoTar Gnostyk
11.01 pinokio
11.01 LeoTar Gnostyk
Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?
SZOK
Kara wiezienia.
Fiducia supplicans.
Na kłopoty - ZIELONI ????
"Państwo"
Dlaczego faggoci są źli.
Autotranskrypcja dla niedosłyszących
Zmierzch kreta?
is it live this group at news.icm.edu.pl
"Schabowe"
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Demokracja antyludowa?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?