Data: 2008-04-28 13:38:55
Temat: Re: Rozwazania na temat swobod obyczajow
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Duch; <fv4bn7$jif$1@news.dialog.net.pl> :
> Jager napisał o pewej degrengoladzie ktora wedlug mnie ma miejsce.
> Fajnie czytac Ciebie czyli kogos kto broni istniejacego stanu rzeczy na
> zasadzie, "to nieprawda, nic sie nie zmiania".
Bo to nieprawda, nic się nie zmiania. Zmiania się tylko ilość
informacji, które do nas dochodzą. W ten sposób Ty będąc w środowisku A
masz dostęp do pełnej informacji o środowisku B, czego dawniej nie było,
a jak było to w postaci "bajek o smokach". A Jagger jest właśnie w takim
środowisku B i zdaje Namz niego dokładną relację, czego dawniej w ten
sposób zrobić by nie mógł - mógłby co najwyżej napisać artykuł w gazecie
lub książkę.
> Mam pytanie - czy naprawde uwazasz ze nic sie nie zmania w sposobie zycia i
> wartosci ludzi mlodych?
Nic
> A moze na sile probujesz bronic tego nowego stylu zycia?
> Ale w takim razie nie powinienes pisac "nic sie nie zmiania", "narkotyki
> byly zawsze",
> bo zmienia sie i to dosc sporo.
> Jak juz chcesz bronic to powinienes pisac ze nowe wzorce nie sa takie zle.
Ale nie ma nowych wzorców - "wszystko już było". :)
> > Ich sprawa. Chciałbyś tego spróbować, to spróbuj. Nie chciałbyś, to nie
> > próbuj. A jak sam nie wiesz, to spróbuj, to się dowiesz, czy chciałbyś
> > czy nie. ;>
>
> eeee, nie podoba sie to zachowanie jagerowi, ale czemu reagujesz na zasadzie
> "odwal sie od tego"?
Nieee, ja wprost Go zmuszam do zajęcia stanowiska. Z grubsza jego post
składał się z trzech części [homeostaza] - pierwsza o narkotykach to
było przygotowanie siebie i innych do odpowiedniego odczytania kawałka o
seksie. Tymczasem gdybyś przeczytał sam kawałek o seksie, to
spostrzegłbyś, że dominującym odczuciem autora nie była odraza, ale
ambiwalencja i dysonans, niezdecydowanie co wybrać.
> Takie zachowanie tez uwazam za dziwne, cpanie zeby sobie pofolgowac?
A picie nie jest dziwne? ;>
> To raczej rozpaczliwe szukanie luzu, albo ... jak dobrze sie jest rano
> pochwalic co tez
> to wyrabialo sie na imprezie i jak bardzo bylo sie wyluzowanym, tym bardziej
> ze byli swiadkowie! :)
> Smutne to jest - medialnie skrecone pokolenie. Na sile szukajace swojego
> wizerunku.
Młode pokolenie zawsze szukało swojego wizerunku, zawsze było pojebane i
nigdy nie miało swoich wartości. Czerpało pełnymi garściami z otoczenia.
Można było je skierować na pozytywne, z punktu widzenia Społeczeństwa
tory, albo na negatywne. Ale samo w sobie nie posiadała *żadnych*
trwałych i własnych wartości.
Pozdrawiam nihilistycznie
Flyer
--
gg: 9708346; jabber:f...@j...pl
http://www.flyer36.republika.pl/
|