Data: 2011-11-29 15:02:54
Temat: Re: Ryby z puszki i śledzie po wiejsku
Od: "lemonka" <...@a...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "wolim" <n...@t...pl> napisał w wiadomości
news:ja6ard$rfp$1@usenet.news.interia.pl...
> No witam.
> To jest wątek z jednej strony z przymrużeniem oka, ale z drugiej - całkiem
> na serio...
>
> Dużo mówi się ostatnimi czasy o dobrodziejstwie ryb. Znaczy, że warto je
> jeść...
> Ja za rybami nie przepadam. No, może nad morzem zjem rybkę, ale w domu
> raczej ryb się nie jada, bo są kłopotliwe w przyrządzaniu i niezbyt
> smaczne - zdecydowanie bardziej wolę zjeść kotleta schabowego.
>
> Są jednak wyjątki. Bardzo lubię, na przykład, śledzia w śmietanie, rybę po
> grecku, makrelę w sosie pomidorowym z puszki i, wreszcie, śledzia po
> wiejsku, zwłaszcza do wódki.
Sos pomidorowy im bardziej przetworzony, tym lepiej. Pomidory paradoksalnie
mają znokomą ilość likopenu, natomiast przetworzone zawierają go o wiele
więcej, stąd - być może - ogromne uczucie dzieci młodszych do zupki
pomidorowej i keczupu.
O wódce nie piszę, niektórym szkodzi i ze śledziem, i bez śledzia. Pod
śledzia pije się jakby lepiej, tłuste "neutralizuje" (zwrócić uwagę na
cudzysłów!) etanol.
|