Data: 2005-03-05 11:50:50
Temat: Re: Rzućcie jakiś ciekawy temat ;-)
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
Pokaż wszystkie nagłówki
Agnieszka Krysiak pisze:
> Popacz, a u mnie było dokładnie na odwrót. Ale klasycznych
> mastertonowskich horrorów nie trawię. Dla mnie Lumleye i Koontze to
> nie horrory. Teraz zaczynam "The Stand" Kinga i z niepokojem
> obserwuję swój stan zdrowia. :)
A ja miałam prawie to samo, co Eulalka. W czasach, gdy oglądałam/czytałam
horrory (głównie King), cierpiałam na chroniczne lęki (niemalże nerwica
lękowa), bałam się wszystkiego, miałam czarne myśli, wyobrażenia, głupie,
koszmarne sny, kołatania serca - po prostu tragedia. Potem King mi się
znudził, przerzuciłam się na inny typ literatury (także dziecięcą z racji
pojawienia się dzieciaków ;-) i minęło, jak ręką odjął. W czasie ostatnich
świąt sięgnęłam po "To" Kinga i ... odpuściłam, bo zaczęło się to samo.
Horrory to jednak już nie dla mnie, choć czasem kusi, żeby się trochę
"pobać".
A "The Stand" o czym jest? ;-))
--
PozdrawiaM
|