Data: 2017-06-01 12:40:44
Temat: Re: Ś.p. Lech Kaczyński przewidział.
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 31.05.2017 o 16:09, "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> pisze:
> FEniks <x...@p...fm> Wrote in message:
>> Odpowiadając na pytanie - wolałabym, żeby mój kraj był silny
>> gospodarczo-ekonomicznie niż zbrojnie. I miałam przekonanie, że do tego
>> właśnie dążymy.
>
> A to nie możemy być silni w obydwu obszarach?
Sami w tym wielkim świecie?
>> Zbrojny zawsze jednak bardziej kusi do zaczepki. Zresztą sami i tak
>> niewiele zdziałalibyśmy, mocarstwem nie będziemy, za mocno jest to
>> pytanie oderwane od realiów.
>
> Ale pesymizm.
Absolutnie nie, po prostu realizm.
> Cesarstwo Rzymskie powstało, trwało latami i upadło.
My też mieliśmy swoje pięć minut w historii, od morza do morza.
I jedna mała uwaga co do "Cesarstwa Rzymskiego, które trwało latami",
mała różniczka - nie było ono jednolite narodowo ani kulturowo, a nawet
wręcz przeciwnie. Może to jest dobry trop, ale MY jako NARÓD nasz dumny
przecież tego nie chcemy, nawet UE nam się nie podoba, nieprawdaż? ;)
> Tak było na przestrzeni wieków ze wszystkimi mocarstwami. Wspólne
> jest to, że zawsze od czegoś się zaczynało. Ale na pewno nie od
> niemasensu i napewnosienieuda.
A kto coś podobnego mówi? Oczywiście, że sens jest. Sens jest w ciągłym
budowaniu, a nie w zrywach narodowych i tupaniu nóżką, które - jak z
doświadczenia wiemy - najczęściej do niczego dobrego nie prowadzą, poza
wybiciem, biedą i nieszczęściem właśnie tego narodu. I takoż mamy
wielkie deklaracje o przekazywaniu własnego lasu na broń atomową, a na
marginesie i na co dzień - jojczenie o konieczności płacenia podatków. ;)
Ewa
|