Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!sopot.rmf.pl!orion.c
st.tpsa.pl!news.tpnet.pl!not-for-mail
From: "Duch" <a...@f...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
References: <8h1gbe$l73$1@zeus.polsl.gliwice.pl>
<PC3Z4.52763$zA1.1225497@news.tpnet.pl>
<KtrZ4.58119$zA1.1363550@news.tpnet.pl>
<m...@p...ninka.net>
Subject: Re: SEKTA -- RELIGIA
Lines: 97
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2417.2000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2314.1300
Message-ID: <HgN_4.7$qi.247@news.tpnet.pl>
Date: Mon, 05 Jun 2000 12:44:23 GMT
NNTP-Posting-Host: 212.160.167.115
X-Complaints-To: a...@t...pl
X-Trace: news.tpnet.pl 960209063 212.160.167.115 (Mon, 05 Jun 2000 14:44:23 MET DST)
NNTP-Posting-Date: Mon, 05 Jun 2000 14:44:23 MET DST
Organization: TPNET - http://www.tpnet.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:49201
Ukryj nagłówki
> Nie kazdy ma poczucie winy.
> zauwaz, ze ono wystepuje tylko wtedy, kied czlowiek uprzednio:
> 1. przyjmie zewnetrzne nakazy i zakazy za wlasne
> 2. potem je naruszy.
Nie upieram sie, ale z moich obserwacji wynika, ze kazdy ma poczucie
winy, oczywiscie zwiazane z roznymi dziwnymi sytuacjami zyciowymi.
> Egoisci nie maja zadnego poczucia winy - i co?
> Czy egoizm uznaje sie za chorobe psychiczna ktora nalezy leczyc?
Egoisci tez maja poczucie winy. Wlasnie teraz, w weekend bylem
na wycieczce, byl facet egoista, ale wyczulem w nim, ze ma
w sobie bardzo silny system zakazow-nakazow, oraz wlasnie poczucia
winy, lub tez strachu ... zeby nie okazac sie gorszy. I dlatego wszystkich
naokolo zmusza, zeby wykonywali jego zachcianki (troche teroryzuje),
bo boi sie "byc normalny", bo wtedy ... moze czuje, ze jest nikim (??)
Moze to obrona przed jakims jego wewnetrznym lekiem?
> > Pozwala! W naturze czlowieka jest rowniez respektowanie zakazow.
>
> Mozesz to jakos uzasadnic na przykladach?
Jezeli mama mowi do dziecka "nie wolno ci wchodzic na ta karuzele"
to ono moze jej posluchac bo pamieta jak ostatnio nie posluchalo i
dostalo karuzela w glowe.
> > Tak, to presja grupy, ktora ma pewne zasady dzialania, ktore sa dobre!
>
> Mocne stwierdzenie. Dlaczego te zasady dzialania sa dobre?
> Bo przedkladaja interes grupy nad interes jednostki?
Tak! Jezeli grupa mowi "nie wolno krasc" to to jest dobre...
i nawet nie dlatego, ze ta grupa sobie tak wymyslila i juz...
po prostu ktos kradl i mial zle doswiadczenie, a ten strach
przenosi sie z pokolenia na pokolenie i "utrwala sie" jako
zakaz grupy.
> To twoim zdaniem NALEZY miec poczucie winy bo sie uprawia seks i
> masturbacje???
> Ale dlaczego???
Nie, tak nie napisalem, z moich obsewacji wynika (wcale sie przy tym nie
upieram, ale tak
to widze, inaczej byc nie chce), ze poczucie winy jesli chodzi o seks jest
i nie da sie tego tak poprostu zlikwidowac, np. poprzez kampanie telewizyjna
"nie boj sie seksu". Taka kampania powoduje tylko to, ze ktos
kto zeczywiscie krepuje sie seksu, zaczyna zauwazac, ze jest
"w tyle", jest "ciemny" i wtedy wlasnie ma jeszcze wieksze poczucie
winy. Wtedy moze dojsc do tego, ze zaczyna zgrywac
"twardziela seksualnego" i wysmiewa rownoczesnie "tych wystraszonych".
Nasz "kultura swiata zachodu" zmierza wlasnie w takim kierunku,
chociaz oczywiscie ... "na zewnatrz" jestesmy "seksualnymi rambo".
> > Wiekszosc ludzi ma poczucie winy jesli chodzi o masturbacje
> > bo to narusza pewne bardzo glebokie reguly spoleczne.
>
> Wiekszosc ludzi (jesli juz robimy takie zalozenie) ma w tym punkcie
> poczucie winy juz raczej dlatego, ze ich wlasne potrzeby i to co sprawia
> im przyjemnosc nie sa tozsame z tym, co spoleczenstwo i system moralny
> w jakim sie wychowali "uwaza" za pozytywne.
Byc moze, ale to "uwazanie" ma swoje dosc glebokie zrodlo, nie bierze
sie tak sobie i juz. Z tego co widze to po prostu masturbacja symbolizuje
intymnosc, slabosc, co przez dzisiejsze spoleczenstwo nie jest akceptowane
("nie mow mi ze masz problemy"!) - to tak w skroce.
> > Udawanie, ze nie ma sie poczucia winy
>
> Hm.... chyba za bardzo rzutujesz swoj sposob widzenia swiata i swoje
> odczucia na innych.
Tez mi sie tak kiedys wydawalo! Naprawde.
I nawet dalem sie na to nabrac, tzn. z powodu "niesmialosci w seksie"
chcialem sie nauczuc "smialosci" (ze tak powiem), zaczelem wiec
wchodzic w srodowiska "seksualnych bezskrepowaczy" i
po pewnym czasie, po zaprzyjaznieniu sie okazalo sie, ze
wiekszosc z nich jest jeszcze bardziej niesmialych niz ja! Ale
stosowali "twarde zasady" maskowania. Glownie pewnie chodzi
o to, zeby ochronic swoje "najwrazliwsze ja".
> Ja np. poczucia winy nie mam (na punkcie seksu) i
> wcale nie musze nic udawac.
Ok.
Pozdrawiam, Duch, a...@p...com
|