Data: 2002-10-02 09:20:49
Temat: Re: SEN - De ja vu-dlaczego?
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"TheStroyer" w news:ane3f9$2mib$1@news2.ipartners.pl napisał(a):
>
> > Koniec swiata snil sie mnie jakies dwa tygodnie temu.
> I jak wyglądał? Sąd Ostateczny też Ci się śnił?
Pisalem juz o tym na innej grupie wiec pozwol, ze zwyczajnie skopiuje
tamtego posta:
Nie pamietam juz jak sie zaczelo. Ktos chyba chcial dowodu na istnienie
Boga i w odpowiedzi uslyszal, ze Bog sprawi cud i pojawi sie widoczny
znak [znak sam w sobie byl tez kolejnym znakiem zwiastujacym poczatek
konca], ale ludzie i tak nie uwierza.
Kolejnego dnia stalem przed blokiem. W pewnej chwili zauwazylem, ze na
niebie zajasniala dziwna gwiazda. Zaczela sie ona robic coraz wieksza, az
wreszcie "rozlala" sie po niebie. W innych miejscach pojawily sie podobne
gwiazdy. Zaczely pojawiac sie jakies obrazy. W pewnej chwili caly
niebosklon stal sie jak jeden wielki ekran na ktorym byly wyswietlane
obrazy. Kolegow, ktorzy stali z nami, a byli na przepustkach wzywano do
macierzystych jednostek. Rozpoczela sie mobilizacja. Po niebie na ktorym
wciaz pojawialy sie jakies obrazy lataly eskadry mysliwcow. Niektorzy
ludzie plakali, inni patrzyli nie mogac wykrztusic z siebie slowa.
Wreszcie wszystko wrocilo do normy i niebo znowu bylo jak dawniej. Od razu
podniosly sie glosy, ze to pewnie byly jakies omamy. Z kazda chwila
kolejni ludzie odzyskiwali spokoj i wymyslali coraz to nowe wytlumaczenia
tego co sie stalo.
Tymczasem sytuacja militarna sie nie uspokoila. Rozpoczal sie konflikt
zbrojny. Nawet nie pamietam z kim walczylismy. Ulicami szly tylko dlugie
szeregi mezczyzn gotowych do walki.
pozdrawiam
Greg
|