"GK" <g...@g...pl> wrote in message
news:g9llmi$jai$1@inews.gazeta.pl...
> Panslavista pisze:
> > SEZON !!!
> >
> > KUPUJEMY POMIDORY DOJRZAŁE ALE NIEHANDLOWE !!! Czyli nie
> > spaełniajace standardów handlowych, ale za to tanie!!!
> >
> > Sos pomidorowy ostry
> >
> > Przecier pomidorowy 2,3 - 2,5kg
> > Cukier 15dag
> > Sól 20 - 25g
> > Czosnek 0,5g
> > Pieprz 15 ziaren (0,5g) lub/i paprykę słodką i ostrą mieloną w/g
> > uznania
> > Ziele angielskie 25 ziaren (1g)
> > Gożdziki 20 ziaren (1,5 - 2g)
> > Cynamon 1,5 - 2g
> > Gałka muszkatołowa 0,5g
> > Ocet - w/g uznania
> >
> > Przecier odparować do połowy a nawet ciut więcej, na 10min przed
> > końcem dodać: cukier, sól i przyprawy (zwłaszcza sproszkowane) lub w
> > woreczku, który po zakończeniu usuwamy. Gotowy sos na gorąco nakładamy
> > do przygotowanych butelek lub słoków i natychmiast pasteryzujemy - 0,5
> > litra 30-40min, litrowe 50-60min.
> >
> > Sos z kawałków pomidorów
> >
> > Pomidory bez skórki 2kg
> > Cukier 15dag
> > Sól 35g
> > Cebula drobno posiekana 10dag
> > Czosnek 1-1,5g
> > Cynamon 0,5g
> > Gorczyca biała zmielona 1,5g
> >
> > Gotujemy ale tak, aby pomidory pozostały w cząstkach, pateryzujemy.
>
> Witam,
> A jak lepie robić sosy: pomidory obierać ze skórki i wyjmować pestki czy
> też razem z pestkami? Ja ostatnio widziałem w programie Kuronia jak
> robił sos, to pomidory obierał ze skórki i miksował, później przysmażał
> na patelni, dodając przyprawy i pozostałe składniki. Tylko nie pamiętam
> co z tymi pestkami...
> Czy jeśli się je zmiksuje to nie zepsują smaku sosu, a może właśnie
> nadadzą mu specyficzny smak?
>
> Wczoraj robiłem pierwszy raz testowo sos. Mój przepis:
> ok. 1,5 kg pomidorów
> cebula
> papryka
> 2 ząbki czosnku
> listki bazylii
> sól, pieprz, papryka i czosnek w proszku [musiałem dodać bo za mało było
> ząbków :( ]
> Pomidory obrane ze skórki, bez gniazd nasiennych, zmiksowane z cebulą,
> czosnkiem, bazylią. Podsmażane na patelni do zgęstnienia sosu.
> Wyszły całkiem, całkiem, jednak chyba za mało cebuli i czosnku jak na
> tyle pomidorów.
> Dzisiaj będę sos degustował z makaronem. Może jakieś sugestie co do tego
> przepisu?
> Będę wdzięczny.
> Pozdrawiam,
> Grzegorz

Osobiście przepuszczam przez sokowirówkę. Sok butelkuję na zimę - córka
bierze sobie na zajęcia. Resztę przecieram przez sito - pestki i cżęść mniej
rozdrobnionych skórek zostaje na sicie. Pozostaje lekko zagęścić przez
odparowanie dopiuero takie gęste wkładam na patelnię z olejem z tym, że
robię na tym oleju wcześciej wyciąg z czerwonej paryki mielonej - lekko
podgrzewam pilnując aby nie zbrązowiała, gdyż zrobi się gorzka.
Trzeba mieszać na słabym ogniu i najlepiej miec ten przecier z pomidorów
"pod ręką" - gdy wyciąg zaczyna zmieniać odcień wlać przecier i szybko
wymieszać i poddusić, dodać resztę składników osobno podduszonych i chwilę
razem pogotować. Dodając podsmażone z cebulą mięso mielone możemy mieć
doskonały sos boloński do klusek czy makaronu.
Sosy, na które przepisy podałem, mogą być doprawione na "gotowe" lub
tylko minimalnie - gdy mają być "na zimę" - wtedy doprawiamy stosownie do
wykorzystania w robionych potrawach.
Smacznego i nie przejmuj się psinką, zawsze ma oklapnięte uszy, bardziej
niż jajniki, co odbija się tez na charakterze.