Date: Thu, 23 Nov 2006 11:40:29 +0100
Subject: Re: SZCZEPIONKI MMR
From: Borek <m...@d...chembuddy.these.com.parts>
Content-Type: text/plain; format=flowed; delsp=yes; charset=iso-8859-2
MIME-Version: 1.0
Newsgroups: pl.soc.dzieci.starsze
References: <ek2gmd$52u$1@nemesis.news.tpi.pl> <op.tjfvo5f526l578@borek>
<4...@n...home.net.pl>
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Message-ID: <op.tjgs9rtz26l578@borek>
User-Agent: Opera Mail/9.01 (Win32)
NNTP-Posting-Host: 85.128.58.82
X-Trace: news.home.net.pl 1164278427 85.128.58.82 (23 Nov 2006 11:40:27 +0100)
Organization: home.pl news server
Lines: 43
X-Authenticated-User: bpp
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!nf1.ipartners.pl!ipartners.pl!news.home.net
.pl!not-for-mail
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.dzieci.starsze:22054
Ukryj nagłówki
On Thu, 23 Nov 2006 11:10:31 +0100, Harun al Rashid <a...@o...pl>
wrote:
>> Pytanie jest proste - czy większe jest prawdopodobieństwo zachorowania
>> pod wpływem szczepionki, czy powikłań związanych ze świnką, odrą albo
>> różyczką?
> Pytanie jest inne - komu szczepionka zaszkodzi i jak wychwycić zagrożoną
> grupę. Zdecydowana większość dzieci nie reaguje na nią źle a korzyści są
> oczywiste. Z drugiej strony każde zachorowanie na autyzm to nie
> statystyka a konkretna osoba/rodzina dotknięta problemem. Powinny być
> jakieś badania, które pozwolą okerślić, czy dziecko jest w grupie ryzyka.
To są IMHO pytania adresowane do różnych odbiorców. Przypuszczam, że
badania które sugerujesz gdzieś ktoś prowadzi, zwłaszcza że są przesłanki
do ich prowadzenia (podwyższony poziom przeciwciał u dzieci z autyzmem -
informacja z linku KASI). A moje pytanie to jest przypomnienie po jaką
cholerę w ogóle tę szczepionkę wymyślono. Niestety najbardziej oczywiste
powody pewnych działań są najłatwiej zapominane i pomijane. Prawda umiera
pierwsza, czy jakoś tak.
Poza tym widzę pewną sprzeczność w tym co napisałaś - z jednej strony
"każde zachorowanie na autyzm to nie statystyka" a z drugiej "większość
dzieci nie reaguje na nią źle a korzyści są oczywiste" - korzyści tej
większości to właśnie statystyka. Albo ją odrzucasz, albo nie - a nie raz
statystyka jest cacy, a raz be ;)
>> [OT]Coś jak kilka lat temu odwrót od wołowiny w związku z prionami i
>> chorobą wściekłych krów - mój teść (z dość poważną wieńcówką) wrócił do
>> wieprzowiny, chociaż biorąc pod uwagę jego wiek (ponad 60) stan serca
>> (patrz wyżej) i tempo rozwoju Creuzfelda-Jacoba (prawdopodobnie
>> kilkadziesiąt lat) nie miało to sensu.[/OT]
> A moja rodzinka, ryzykanci jak zwykle ;), obżerała się wtedy tatarem i
> polędwicą wołową.
I słusznie, tanie były :)
Borek
--
http://www.chembuddy.com
http://www.ph-meter.info
http://www.terapia-kregoslupa.waw.pl
|