Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "miranka" <a...@m...pl>
Newsgroups: pl.soc.dzieci.starsze
Subject: Re: SZCZEPIONKI MMR
Date: Thu, 23 Nov 2006 14:19:25 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 33
Message-ID: <ek474u$ppk$1@inews.gazeta.pl>
References: <ek2gmd$52u$1@nemesis.news.tpi.pl> <op.tjfvo5f526l578@borek>
<4...@n...home.net.pl> <op.tjgs9rtz26l578@borek>
<45658080$1@news.home.net.pl>
NNTP-Posting-Host: 207-be2-7.acn.waw.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1164287966 26420 85.222.10.207 (23 Nov 2006 13:19:26 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 23 Nov 2006 13:19:26 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1807
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1807
X-User: annaw
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.dzieci.starsze:22067
Ukryj nagłówki
"Harun al Rashid" <a...@o...pl> wrote in message
news:45658080$1@news.home.net.pl...
> Ośmielam się napomknąć, że nie tylko jestem świadoma tej sprzeczności, ale
> ją wręcz sygnalizuję: "z drugiej strony". Statystyka nie jest ani cacy,
ani
> be. Ma jedynie tę wadę (i to oniej właśnie pisałam), że liczby
przesłaniają
> człowieka. Fajnie się czyta - skuteczność i brak skutków ubocznych u
99,99%
> dzieci. Ale o życiu z autyzmem by Satia już się nie czyta tak fajnie.
W tym wszystkim jest jeszcze jedno pytanie - jakie jest prawdopodobieństwo,
że u dziecka z grupy ryzyka, które NIE zostanie zaszczepione, autyzm ujawni
się pod wpływem innych czynników. Tzn. czy odstąpienie od szczepienia
rzeczywiście uchroni te dzieci przed uruchomieniem choroby, która, jak
rozumiem, "siedzi" w nich od początku i tylko czeka na odpowiedni bodziec...
Już ktoś wyżej pisał, że chyba ważniejsze byłoby określenie tej grupy ryzyka
i czynników, które są dla tych konkretnych dzieci groźne, niż rezygnowanie
ze szczepienia wszystkich dzieci w ogóle. Jak na razie to z Waszych postów
wynika, że lekarze działają metodą prób i błędów - a nuż się uda i nic się
nie stanie - nie mając bladego pojęcia, czy dane dziecko zalicza się do
grupy ryzyka czy nie.
Mnie już sprawa nie dotyczy, ale chyba gdybym miała takie małe dziecko to
podzwoniłabym trochę po odpowiednich instytucjach i pozadawała trochę
trudnych pytań.
A co do skuteczności szczepionek - kto mi wyjaśni dlaczego w Polsce jest tak
duża zachorowalność na gruźlicę, kiedy szczepienia są od lat obowiązkowe w
CAŁEJ populacji? Wszystkie chorujące osoby musiały te szczepienia
przejść....
Anka (w sumie zwolenniczka szczepień, jednak wykonywanych z głową!!!)
|