na_onet_pl; <e622ih$jo4$1@news.onet.pl> :

> "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:e5n6n7$j3n$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > [...] Rozdzielmy na:
> >
> > - proste zachowania - oczywiście, ewolucja dostarcza mechanizmy i/lub
> > ograniczenia [np. ewolucja nie tłumaczy znaczenia ruchów ręki, ale
> > ogranicza je poprzez konstrukcję mechanizmu fizjologicznego] tych
> > zachowań, ale nie znaczenie społeczne;
> >
> > - złożone zachowania - takiego, jak ewolucja bezpośrednio macza w nich
> > palce.
>
>
> Nie rozumiem, co Szanowny Autor miał na myśli pisząc ostatnią
> z powyższych kwestii. A jak tak się zaczynam wgryzać głębiej,
> to również pozostałe kwestie stają się dla mnie nieczytelne.

Nie chce mi się rozpętliwiać.

>
> Sugerujesz, że proste zachowania dają się wyjaśnić mechanizmami
> ewolucji, a złożone nie? O co chodzi z tym bezpośrednim maczaniem
> palców? W moim rozumieniu mechanizmów ewolucji nic nie dzieje
> się poza nią, zatem ewolucja we wszystkim macza palce, i to po
> pachy!

A każda materia jest złożona z atomów. Proces obróbki skrawaniem niby
możesz opisać atomowo, opisując narzędzie i przedmiot skrawany jako
zbiór atomów, ale ... dochodzi do tego jeszcze kupa innych zmiennych,
które tak naprawdę nie potrzebują wyjasnienia "atomowego".

> Każde wydarzenie z życia dowolnego stworzonka, wręcz
> każdy gest czy impuls nerwowy determinuje i modeluje - w ogromnej
> masie takich mikrozdarzeń - kondycję osobników (choćby ową
> nieszczęsną fizjologię) tego czy innego gatunku. Nie widać tego
> gołym okiem oraz w czasie kilku lat, drobne zmiany nawarstwiają
> się i uwidaczniają zwykle przez setki pokoleń.

Wiesz, że przypominasz MC? I zobacz na co mu przyszło. ;)

> Być może piszę oczywistości, ale mam nieodparte wrażenie, że
> czegoś nie rozumiesz - albo ja nie rozumiem, co masz na myśli,
> wypisując te czy inne androny. ;-) Skądinąd wiadomo, że Ciebie
> w ogóle trudno zrozumieć, ale powalczę jeszcze w temacie
> tłumaczenia jak krowie na miedzy.

Co mam rozumieć - że niektóre wyjaśnienia ewolucyjne nie trzymają się
kupy i są robione dlatego, bo ktoś zadał pytanie? Ewolucjonizm, to de
facto determinizm, jeżeli używa się go do opisu współczesności, więc ja
zaburzę teraz ten Twój determinizm i napiszę "dupa" - to na pewno nie
powstało na drodze ewolucji i celowości zachowań. ;)


> Czy potrafiłbyś opowiedzieć, co dokładnie i konkretnie ukształtowało
> rękę człowieka - we wszystkich jej widocznych szczegółach? Mając
> na względzie jej początkową formę - rybią płetwę czy (trochę później)
> niezgrabną łapę gada? Środowisko? Geny? Fizjologia? Lęki? Jakieś
> znaczenie społeczne?

Zara, zara - a jakie to ma znaczenie? Zamiast ręki mogę korzystać z
patyczków albo haka - i gdzie będzie ta ewolucja?

>
> No właśnie - cóż, do licha, ma znaczyć wspomniane przez Ciebie
> znaczenie społeczne ruchów ręki? Ręką można podrapać się w tyłek
> albo buchnąć jabłko ze straganu. Kogo obchodzi znaczenie społeczne
> tego czy innego "rękodzieła"? Ewolucji (że tak pozwolę ją sobie
> spersonifikować) na pewno to nie obchodzi, liczy się tylko końcowy
> i sumaryczny efekt wszystkich ruchów ręki danego osobnika przez
> całe jego życie. Ale do czego się liczy? O tym w następnym odcinku...
>
>
> > Tudzież kwestia znajdowania przez psychologię ewolucyjną korelacji tam,
> > gdzie ich nie ma. Itd. itd.
>
>
> Czy mógłbyś podać jakikolwiek przykład tam, gdzie ich nie ma? ;-)

Dlaczego owce rodzą w jednym terminie? [;)))]

Flyer
--
gg: 9708346