Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.astercity.net!news.aster.pl!not
-for-mail
From: "michal" <6...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
References: <1...@p...googlegroups.com>
<ed6mml$ogu$1@nemesis.news.tpi.pl> <ed6s01$9lt$1@nemesis.news.tpi.pl>
<ed76k2$5sl$1@nemesis.news.tpi.pl>
<44f75598$0$22591$f69f905@mamut2.aster.pl> <ed8sbi$qd9$1@news.onet.pl>
<44f857e3$0$22595$f69f905@mamut2.aster.pl>
<edbpt5$m16$1@nemesis.news.tpi.pl>
<44f968d8$0$22581$f69f905@mamut2.aster.pl> <edc22q$g2c$1@news.onet.pl>
<44fab092$0$22594$f69f905@mamut2.aster.pl> <edef9n$7o5$1@news.onet.pl>
<44faf432$0$22610$f69f905@mamut2.aster.pl> <edf9np$1um$2@news.onet.pl>
Subject: Re: Samobój
Date: Mon, 4 Sep 2006 02:34:29 +0200
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2869
X-MIMEOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2962
Lines: 120
Message-ID: <44fb6968$0$22596$f69f905@mamut2.aster.pl>
NNTP-Posting-Date: 03 Sep 2006 23:46:48 GMT
NNTP-Posting-Host: 10.79.7.31
X-Trace: 1157327208 mamut2.aster.pl 22596 10.79.7.31:1898
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:350933
Ukryj nagłówki
Użytkownik "es_" napisał w wiadomości
> michal wrote:
>>> Jeśli dla ciebie "wybierać dobrze" = "think positive", to nie zgodzę
>>> się, "think positive" nie zawsze jest najlepszym wyjściem...tyle
>> Wybierać dobrze, to nie to samo, co pozytywne myślenie.
> I o tym piszę. Zawsze jest wybór. Czasem dobrym wyborem może być właśnie
> "mam już dość, nic mi się nie chce, nie ruszam się z domu" - czasem
> przydaje się bycie owym "depresyjnym pesymistą".
Żadne czasem. Nie gmatwaj prostej zależności. Dobry wybór zawsze odnosi się do
zamierzonego efektu. Osiągnąłeś to, co chciałeś - to wybrałeś dobrą drogę do
jego osiągnięcia. Nie osiągnąłeś- to wybrałeś złą.
Jeśli wybierzesz głupi cel, to zależność jest ta sama. A nie czasem dobrze a
czasem źle.
> Ale Ty pisałeś o tym, że "naciąganie faktów na '+' jest korzystniejsze".
Ja tego nie pisałem, to Ty tak zrozumiałeś.
Wyjaśniałem później, iż chodzi o to, że człowiek w depresji jest skupiony na
małym wycinku możliwości postrzegania. Skupiony jest na wąskim skrawku złych,
doskwierających mu rzeczy i kompletnie nie zauważa żadnych plusów. W przenośni:
jedno złe przesłania mu wiele dobrych, które to mogłyby go zachęcić do życia,
ale on ich nie dostrzega.
A Ty z uporem piszesz o naciąganiu plusów.
> "Wybierać dobrze" to bardzo subiektywne stwierdzenie, słowo "dobrze"
> właśnie tak drażni, bo implikuje jakieś odgórne "dobro".
No właśnie nie. W odniesieniu do konkretnego zamierzenia, nie jest subiektywne.
Jeśli drażni Cię słowo "dobrze", jest dla Ciebie zbyt ogólne, to używaj słowa
"właściwie".
Nie zawsze to
> co jest na "+" jest "dobre" dla danej osoby, w danej sytuacji.
Zawsze zaczynaj od celu. Jaki cel jest dla Ciebie dobry, to jest zupełnie inna
sprawa. Ale osiągnięcie tego celu, jaki sobie postawisz, zmusza cię do
właściwego wyboru środków. Jeżeli wybierzesz źle czy niewłaściwie (jak wolisz),
to nie osiągniesz celu.
Inaczej mówiąc: Wybór środka jest tylko wtedy dobry, jeśli pozwolił na
osiągnięcie celu.
> Pamiętasz: pisałem o tym, że zarówno optymizm jak i pesymizm mogą
> przynosić zyski albo straty..? To właśnie mam na myśli. "Dobro" "dobru"
> nie równe ; )
Optymizm i pesymizm, to dwa różne sposoby postrzegania rzeczywistości. A wybór
dróg do celu, to decyzja. Co ma piernik do wiatraka?
>> Wybierać dobrze, to mieć wiedzę na temat tego, co potrzeba zrobić, żeby
>> osiągnąć zamierzony cel.
> Nie do końca się zgodzę. Można (i często to robimy) wybierać
> intuicyjnie.
Co z tego, że intuicyjnie, kiedy i tak wybór będzie zły tylko wtedy, kiedy nie
osiągniesz tego, co zamierzałeś.
"Narastający pesymizm" to właśnie taka emocja (a nie
> świadomy wybór), która pomaga nam w podjęciu pewnych decyzji. Decyzji
> "dobrych" dla nas. "Dobrych" z "punktu widzenia" naszych doświadczeń, z
> którym nie koniecznie świadomie się zgadzamy.
No więc sam widzisz, że wiedza na temat tego, jak wybierać drogi życiowe, żebyś
miał to, czego pragniesz - potrzebna Ci jest między innymi po to, żeby Twoje
decyzje jak najmniej zależały od Twoich aktualnych nastrojów.
Dlaczego człowiek codziennie idzie do pracy, chociaż emocjonalnie mu się może
nie chcieć patrzeć na szefa?
Ponieważ posiada taką wiedzę: Jak nie pójdzie z powodów emocjonalnych, to go
wypieprzą z pracy, albo mu nie zapłacą.
> np: X wciąż mi się nie udaje, narasta moja frustracja, mój pesymizm.
> Czuje się z tego powodu podle, wydaje mi się, że "nic nie umiem robić",
> "nic nigdy mi się nie udaje" - jestem zrezygnowany, "nie chce mi się". Z
> jednej strony moja "ambicja" by mi nie pozwoliła przestać, ale "mam już
> dość", rezygnuję z X.
To jest właśnie efekt złych wyborów i braku wiedzy. Nie wiesz (brak wiedzy), że
przyczyną frustracji nie jest Twoja nieudolność, tylko brak cierpliwości, albo
zła metoda uczenia się, żeby "to robić". Pozwalasz (zły wybór decyzji), żeby
emocje dyktowały Ci używanie zaimków typu "nic", "nigdy", "zawsze", które są
nieprawdziwe i destrukcyjne. Pozwoliłeś, żeby ambicja zmniejszyła swoje
znaczenie na rzecz nieprawdziwych bzdur. Itd, itd...
> Powyższa decyzja jest "dobra" (przerzucę się na słowo "słuszna") na
> podstawie moich doświadczeń - w końcu dotychczasowe próby X zawiodły, a
> ja uparcie dążyłem do X. Oczywiście możliwe, że jeśli by świadomie
> przeanalizować sytuację okazałoby się, że jest inne wyjście - może nawet
> X jest w jakiś sposób możliwe.
No, tu dobrze dedukujesz. Jesteś blisko stwierdzenia, że jednak mogłeś zrobić
inaczej czyli mogłeś dokonać lepszego wyboru.
> Ale mimo wszystko moja decyzja była
> słuszna.
No ale tym zdaniem wszystko spieprzyłeś spowrotem.
> Niekoniecznie najsłuszniejsza, ale słuszna.
Tu już marmolada! Nie mogła być słuszna/właściwa, bo nie osiągnąłeś tego iksa.
Dalsze dążenie do X
> mogłoby się okazać zbyt wyczerpujące, a na pewno dalsze dążenie w ten
> sposób, z którego korzystałem dotychczas.
A teraz użyłeś typowego pretekstu, charakteryzującego osobę, która właśnie
spoczęła na laurach (no, laurów nie było). Usprawiedliwiłeś tym swoje lenistwo i
dusza Twoja już jest spokojna.
pozdrawiam
michał
|