Data: 2008-01-23 18:32:03
Temat: Re: Samobójstwo
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
marcin; <fn7rso$sur$1@news.onet.pl> :
>
> Użytkownik <m...@g...com> napisał w wiadomości
> news:db25912a-8127-4f3f-9383-c6a6d2e5054a@s8g2000prg
.googlegroups.com...
> >lepiej jest żyć w dołku niż żyć szczęśliwie a potem stracić to
> >szczęście
>
> Odpowiem w stylu informatycznym:
>
> "mieć szczęście" => {"mieć x lat", "być zdrowym", "jeździć na desce", "jarać
> blanty"};
>
> Jeśli teraz nawias po prawej stronie się zepsuje, i coś zniego wypadnie to i
> szczęścia nie będzie. Może warto wtedy "napisać" sobie w głowie nową treść
> dla tego nawiasu ? Taką bez tego elementu który wypadł - wtedy szczęście
> znowu wróci. :)
Heh, zdefiniowałeś szczęście bazując na definicji nieszczęścia,
podporządkowując szczęście wartości nadrzędnej - nieszczęściu. Mz.
szczęście nie jest szczególnym stanem nieszczęścia. Nieszczęście to to
co powyżej z tym wypadniętym nawiasem, szczęście to stan ducha
niezależny od spełnienia jakichś kryteriów.
Pozdrawiam krytycznie
Flyer
--
gg: 9708346; jabber:f...@j...pl
http://www.flyer36.republika.pl/
|