Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
.pl!newsfeed.gamma.ru!Gamma.RU!postnews.google.com!f16g2000cwb.googlegroups.com
!not-for-mail
From: "Hanka" <c...@g...com>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Samochód służbowy, a prywatny.
Date: 1 Nov 2006 07:09:05 -0800
Organization: http://groups.google.com
Lines: 37
Message-ID: <1...@f...googlegroups.com>
References: <4545be52$0$17959$f69f905@mamut2.aster.pl>
<1...@m...googlegroups.com>
NNTP-Posting-Host: 83.27.246.176
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Trace: posting.google.com 1162393750 13008 127.0.0.1 (1 Nov 2006 15:09:10 GMT)
X-Complaints-To: g...@g...com
NNTP-Posting-Date: Wed, 1 Nov 2006 15:09:10 +0000 (UTC)
In-Reply-To: <1...@m...googlegroups.com>
User-Agent: G2/1.0
X-HTTP-UserAgent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows NT 5.1; Neostrada TP
6.1),gzip(gfe),gzip(gfe)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: f16g2000cwb.googlegroups.com; posting-host=83.27.246.176;
posting-account=6dmaTw0AAAAxF68hnJpH4cW6Le6Qj6wh
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:354098
Ukryj nagłówki
elGuapo napisał :
>
> Jesli efekty wychowania dzieci byłyby bezpośrednio sprzężone z
> pomyślnością lub nie rodzica, to przykładałby się on do
> wychowywania znacznie pilniej.
> Ale ponieważ efekty wychowania dzieci wpływają na ewentualną
> pomyślność rodziców w znacznie mniejszym stopniu (oczekują opieki
> i utrzymania na starość od państwa, a nie od dzieci), to i rodzice
> się do wychowania znacznie mniej przykładają.
>
Zanim ewentualnie pójdziemy dalej w rozważaniach,chciałabym
ustalić tak zwane pryncypia:
Dlaczego oczywistym dla Ciebie jest fakt,że dzieci opiekują się
rodzicami czy też innymi starszymi członkami rodziny?
Bo tak jest od zawsze,czy może :bo tak być powinno, albo
też : bo jest to rodzaj odpłacenia się się za opiekę nad nami
w dzieciństwie?...
Co powinien w tym momencie odpowiedzieć uczciwy,poważny
syn, jak zabrzmi odpowiedź w ustach kochającej córki, czy
naprawdę istnieje coś takiego jak obowiązek opiekowania się
starszymi ludźmi w naszej rodzinie?
To nie jest prowokacja, nie jest moim celem wywołanie świętego
oburzenia obywateli nastawionych prorodzinnie.
Chciałabym jedynie, korzystając z faktu, że temat posiadania
dzieci przedstawiłeś od zupełnie innej strony,zastanowić się
nad tym, jak dalece nasze, pozornie indywidualnei osobiste
decyzje wpływają na życie określonego kręgu ludzi, w tym
przypadku najbliższej rodziny.
Pozdrawiam.
Hanka
|