Data: 2005-02-28 12:51:04
Temat: Re: Samotna lza
Od: m...@w...fr (Magdalena Nawrocka)
Pokaż wszystkie nagłówki
On Mon, 28 Feb 2005 10:18:28 +0100, cbnet wrote:
>MN:
>> [...]
>> Mowilam do niej i nie plakalam. Blokada. Cierpka, gorzka gula
>> w gardle, ogromny ciezar w piersiach, a z oczu potoczyly sie
>> jedynie jedna, jedyna samotna lza. Symbol najszczerszego
>> cierpienia. Moje pozegnanie z Boulie. Samotna lza. Niech nie wysycha.
>> Niech tak zostanie.
>1. NTG.
>2. Jestes chora MN, chora na maxa.
>3. Kup se nowego psa i nie pie**ol. ;)
--
Ty moze i jestes zdrowy, ale masz^popiepszone w glowie. Dokladnie.
Magda N
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
|