Data: 2007-02-21 01:24:06
Temat: Re: Samotność doprowadzająca do depresji.
Od: "Abnegat" <b...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Masz na myśli kociaka czy "Kociaka"? ;P
Raczej "Kociaka". :P Ale nie takiego o jakim pisze sukinkot, bo głupia cizia
tylko faceta wykończy. Po prostu, są kobiety, które mają ten sam problem co
Wiesław. Powinien spróbować. Napewno nie uda się za pierwszym razem. Ale ma
dwa wyjścia: albo trafi w końcu na jakąś "znośną" i będzie miał towarzystwo.
Albo trafi na takie kretynki, że będzie miał dwa wyjścia: albo odnajdzie w
sobie biseksualistę albo polubi samotność. W tym drugim przypadku niech
sobie kupi kota (znów brzmi to dwuznacznie;), bo to zwierzę potrafi trochę
pomóc w samotności, ale broń boże, niech nie kupuje dwóch, bo jak to ruji
dostanie, to facet nie wytrzyma nerwowo.
|