Data: 2009-12-04 22:45:32
Temat: Re: Sanderowi, mojej jedynej usentowej miłości, mojemu niedościgłemu marzeniu, mojej wiecznej tęsknocie...
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 04 Dec 2009 23:43:32 +0100, Paulinka napisał(a):
> XL pisze:
>> Dnia Fri, 04 Dec 2009 23:37:02 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> XL pisze:
>>>> Dnia Fri, 04 Dec 2009 23:17:59 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> A fakty są takie, że
>>>>> popisy Izy to czysta i niczym nieskrępowana grafomania.
>>>> Bardzo sympatyczna, bo jest jak niczym nieskrępowany śpiew człowieka
>>>> pewnego swojej wartości, nawet kiedy niekoniecznie akademicko śpiewa :-)
>>>> Takie inaczej wyrażone "możecie mi naskoczyć - mam ochotę, to śpiewam,
>>>> skoro mam gardło, jak cała milcząca reszta" :-)
>>> Nie jestem zawodowym krytykiem literackim, jestem zwykłym odbiorcą tej
>>> twórczości. Milcząca reszta, milczy, bo fałszywe dźwięki mogą bardzo
>>> zranić czyjeś uszy.
>>
>> A ilu z tej milczącej reszty milczy tylko z tego powodu, że nie wierzy w
>> siebie? I jaka to strata dla reszty.
>
> No tak w końcu śpiewać każdy może...
A gdzie, jeśli nie tu, jest karaoke?
--
Ikselka.
|