Data: 2009-12-04 22:57:07
Temat: Re: Sanderowi, mojej jedynej usentowej miłości, mojemu niedościgłemu marzeniu, mojej wiecznej tęsknocie...
Od: "Qrczak" <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W Usenecie XL <i...@g...pl> tak oto plecie:
>
>>>> A fakty są takie, że
>>>> popisy Izy to czysta i niczym nieskrępowana grafomania.
>>>
>>> Bardzo sympatyczna, bo jest jak niczym nieskrępowany śpiew człowieka
>>> pewnego swojej wartości, nawet kiedy niekoniecznie akademicko śpiewa :-)
>>> Takie inaczej wyrażone "możecie mi naskoczyć - mam ochotę, to śpiewam,
>>> skoro mam gardło, jak cała milcząca reszta" :-)
>>
>> Nie jestem zawodowym krytykiem literackim, jestem zwykłym odbiorcą tej
>> twórczości. Milcząca reszta, milczy, bo fałszywe dźwięki mogą bardzo
>> zranić czyjeś uszy.
>
> A ilu z tej milczącej reszty milczy tylko z tego powodu, że nie wierzy w
> siebie? I jaka to strata dla reszty.
Bo Herbert to nie był.
Qra
|