Data: 2011-01-20 09:44:25
Temat: Re: Seks dopiero po ślubie - nie warto traktować tego zbyt radykalnie.
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
zażółcony napisał(a):
> U�ytkownik "medea" <x...@p...fm> napisa� w wiadomo�ci
> news:ih7beh$604$1@news.onet.pl...
>
> > IMO ca�o�� odrobin� przekombinowana.
> > Co do powy�szego fragmentu - mo�e po prostu ludzie, kt�rzy decyduj� si�
na
> > "p�ny seks", maj� osobowo�� mniej temperamentn�, bardziej
ustabilizowanďż˝,
> > mniej sk�onn� do podejmowania ryzyka, kt�re to cechy pozwalaj� im na
> > d�u�sz� pow�ci�gliwo��, a jednocze�nie tak�e daj� wi�ksz�
szansďż˝ na
> > d�ugotrwa�y zwi�zek, poniewa� tak�e nie zdecyduj� si� na rozstanie
z byle
> > powodu. Gdyby ci sami ludzie z jakiej� przyczyny poszli do ��ka na
> > pierwszej randce, ich zwi�zek pewnie te� by na tym nie ucierpia�. A
> > zreszt� - du�� te� rol� w takich badaniach nad seksem
>
> Oczywi�cie, w podobnym stylu pisa� vonBraun - badania podane w linku
> pokazuj� przede wszystkim korelacj� mi�dzy jednym zjawiskiem (decyzja
> o seksie) a drugim (trwa�o��/jako�� zwi�zku. Stwierdzaj� jaki�
fakt.
> Natomiast nie przedstawiaj� "oferty" - nie pokazuj� w �aden spos�b
> motyw�w dzia�ania i czynnik�w osobowo�ciowych, na kt�re mo�na by
> wp�ywa�, by grupa 'mniej szcze�liwa' sta�a si� 'szcz�liwsza'.
> No w�a�nie - �eby to zbada�, trzeba by przeprowadzi� badania nad
> specyficzn� grup�, w kt�rej np. jakie� niezale�ne okoliczno�ci
> zewn�trzne zadzia�a�y wbrew naturalnym sk�onno�ciom ludzi i zmieni�y
> 'decyzj�'. Mieliby�my wtedy np. takie grupy do badania:
> - A. partnerzy, kt�rzy chcieli rozpocz�� wcze�nie wsp�ycie, ale
> zosta�o to z jakich� powod�w uniemo�liwione, jednak bez zrywania
> innych form bliskiego kontaktu
> - B. ludzie, kt�rzy byli przekonani do seksu po �lubie, ale zostali
> 'zmuszeni' do wcze�niejszego wsp�ycia
>
> Jakkolwiek trudno mi sobie wyobraziďż˝ sytuacje z grupy A, to widzďż˝
> ju� troch� szans na znalezienie ma��e�stw z grupy B - np.
uniemo�liwienie
> wsp�ycia z powodu nieoczekiwanej, okresowej choroby jednego
> z partner�w.
>
> Grupa B mog�aby da� niez�y obraz odpowiadaj�cy na w�tpliwo�ci
> globa - czy taka blokada mo�liwo�ci wsp�ycia powoduje
> obni�enie jako�ci zwi�zku, czy jego podwy�szenie.
> Trudno mi zawyrokowa�. Wydaje mi si�, �e mo�e by� raz tak
> a raz inaczej.
>
> > przedma��e�skim powinien odgrywa� wiek, bo czym innym jest, je�eli
> > 16-latkowie decydujďż˝ siďż˝ na seks od razu, a czym innym, kiedy robiďż˝ to np.
> > 25-latkowie (zak�adam, �e kto� do tego wieku dotrwa w dziewictwie ;) ).
> > Tak�e ja bym stawia�a bardziej na og�ln� dojrza�o�� emocjonaln� i
cechy
> > charakteru jako decyduj�ce, ni� na sam fakt p�j�cia do ��ka.
>
> Tak, i tu tkwi pewien paradoks: seks jest jednym z istotnych element�w
> osi�gania takiej dojrza�o�ci psychofizycznej ( �yjacy w celibacie by mnie
> teraz ukamienowali :)
>
> W badaniach, kt�re wskaza�em, brakuje mi bardzo istotnej informacji
> o przesz�ych zwi�zkach i momencie ich rozpadu. Mog�oby si� np. okaza�,
> �e mamy wskazan� zale�no��:
> - najtrwalsze i najszcz�liwsze zwi�zki rozpoczynaj� si� od
> stosunkowo d�ugiego okresu wstrzemi�liwo�ci
> - jednocze�nie by� mo�e szcz�liwsze s� zwi�zki, w kt�rych partnerzy
> mieli _wcze�niej_ inne nietrwa�e zwi�zki z do�wiadczeniami seksualnymi ?
>
> Tego na podstawie tego artyku�u, kt�ry wskaza�em nie wiemy.
> Ale wg mojego wyczucia, 'widzimisi�' b�dzie tak, �e jednak mimo wszystko
> wysz�oby, �e 'optimum szcz�cia ma��e�skiego' lokuje si� w rejonach,
> w kt�rych przedma��e�skie do�wiadczenia seksualne s� m�wi�c
kr�tko
> 'ubogie', czyli mi�dzy 0 a 1, mo�e 2 partner�w seksualnych przed �lubem.
>
> >>
> >> Ludzie, kt�rzy id� do ��ka na pierwszej randce dostaj� nagrod� za
to, �e
> >> znale�li
> >> co� nowego, ekscytuj�cego i tajemniczego i maj�cego ma�o wsp�lnego z
ich
> >> dotychczasowym �yciem.
> >>
> >> Ot - taka imo jest r�nica.
> >
> > Hm... seks jako nagroda? Zw�aszcza ten pierwszy? Widz� typowo m�ski punkt
> > widzenia w tej sprawie. ;)
>
> Oczywi�cie nie ka�dy prze�ywa seks w taki sam spos�b, ale twierdz�,
> �e pierwsze kontakty seksualne maj� bardzo silne dzia�anie uwarunkowuj�ce,
> niezale�nie od p�ci. Powstaje bardzo silne przywi�zanie, lgni�cie do tego
> _do�wiadczenia_ i wszelkich jego _okoliczno�ci_. To lgni�cie mo�e
> by� nieu�wiadomione - ale ma wp�yw na to, czego szukamy i oczekujemy
> w p�niejszym �yciu. Nie przypadkiem 'm�j pierwszy raz' to co�,
> o czym si� pami�ta (zazwyczaj, niekt�rym si� film urywa, niestety).
> Rzek�bym nawet, �e u kobiet dzia�a to silniej, ni� u m�czyzn.
> S�owo 'nagroda' odnosi si� tu do prawide� chemii organizmu.
No jak się rozchoruje na jeden dzień to wytrzymam,zgłupiłeś do reszty,
nie o tym pisałem. Co ma choroba do nie wolno seksu przed ślubem? Ja
nigdy naprzykład nie chciałem uprawiać seksu w czasie okresu, więc
odpoczywaliśmy i co dziwne w oczach partnerki wzbudziło to szacunek.
Ale to był gest z mojej strony, aby pokazać że nie chce jej
przedmiotowo traktować, że nie tylko to się liczy. Tak więc myślę, że
teraz już dużo uprzedmiatawiającego seksu i może ludzie próbują dać
sobie przestrzeń dla wzajemnego szacunku. Tylko to nie ma nic
wspólnego z idealizmami Chirona, bo one kończyły się chorobami
psychicznymi i niszczeniem związku. Może to jest odreagowanie obecnie
na świat zalany seksem i dla seksu, tak przestrzeń na relację. No i
nie zapominajmy że struktura naukowa też moralizuje.
|