Data: 2012-11-04 06:33:27
Temat: Re: Seks katolicki jest radosny i urozmaicony. Bo tak.
Od: Nemezis <s...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 4 Lis, 02:14, Aicha <b...@t...ja> wrote:
> http://www.polityka.pl/nauka/czlowiek/1530867,1,wywi
ad-o-przykrych-zw...
>
> --
> Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
> wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
> to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)
Ale nasze nabożnisie, pobożnisie , bigotki-klekotki, dewotki -paprotki
na ten aspekt katolicyzmu jakieś zaćmy bielmowej dostają. Łazi to do
tego kościoła i nie pojmuje, że trzeba ciało biczować bo grzeszne,
przed mężem jak kłoda, porządne kobiety przecież nie czują rozkoszy,
nie patrzeć co tam się dzieje, zamknąć ślepia, mieć poczucie gwałconej
kiedy trzeba więcej niż raz w roku i tak mężczyźni zaczną mordować z
frustracji, a kobiety histeryzować z frustracji. I wszyscy staną się
ładnie po katolicku jebnięci.
|