Data: 2004-06-10 07:35:03
Temat: Re: Seks w trojkacie.
Od: "Tytus" <t...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Kibek" <K...@s...Michnika.pl> napisał w wiadomości
news:ca8j43$9nn$1@inews.gazeta.pl...
> Sprawa wyglada tak, zdecydowalem sie z dziewczyna, ze zaprosimy do nas do
> "lozka" druga dziewczyne.
> Oboje jestesmy otwaraci ona jest lekko bi, mi 2 laska na pewno nie
bedziesz
> przeszkadzac ;).
> J
> ednak czym blizej ta chwila sie zbliza zaczynam sie bac, boje sie o
> konsekwencje tego czynu.
>
Bardzo dobrze, że się boisz o konsekwencje, bo konsekwencje będą na pewno.
Zaproszenie pomiędzy was trzeciej osoby rozwali wszystko to co było do tej
pory, w sposób absolutnie nieodwracalny.
No chyba, że nie ma czego rozwalać.
Mam byłą przyjaciółke, z którą się czule przyjaźnie (aczkolwiek na
odległość).
Ona ma bardzo swobodne podejście do seksu i absolutnie się z tym nie kryje.
Od jakichś 3 lat jest w mocno pokręconym związku ze starszym, żonatym
facetem, prowadzącym podwójne albo i potrójne życie.
On przyjeżdza do niej raz na tydzień, ona jest uzależniona od rzeczy
(kupowanie) i częściowo od seksu. Wielokotnie usiłowała coś zmienić, ale
jakoś bez skutku :)
On - tej jej facet - też lubi różne udziwnienia, więc próbowali sobie
radośnie razem wszystkich rzeczy jakie wymyślają znudzeni ludzie, żeby im
było przyjemniej. Ona była zadowolona, bo tak naprawdę chciała coś robić "z
kimś", mieć jakiś kawałek rzeczywistości w której nie będzie sama.
Aż w którymś momencie postanowili zaprosić trzecią osobę - kobietę.
Inicjatywa wyszła od niego, a ponieważ ona jest ciekawska z natury i różne z
pozoru nieprzekraczalne granice już poprzekraczali, zgodziła się.
To co potem sie z nią działo, nie było fajne, uwierz mi.
Konsekwencje mogą być bardzo poważne.
> Czy po taki spotkaniu w naszym zwiazku dalej bedzie wszystko Ok. Czy nie
> nastapi pewne rozluzenie emocjonalne ? Te spotkanie moze byc wymowka dla
> skokow w bok ktory moga ewnetualnie wystapic.
>
Wiesz, o ile znam życie, to jest spore prawdopodobieństwo całkowitej ruiny
twojego związku, i Ty zostaniesz o to przez nią obwiniony. Nawet gdyby
inicjatywa trójkąta wyszła od niej, a nie wyszła. Wystawi Ci potem rachunek
nie do zapłacenia. Będzie myślała: "a ja zgodziłam się dla niego na to". Nie
wypłacisz się.
> Po drugie boje sie tez o moja dziewczyne, te spotkanie jest z mojej
> inicjatywy, ona zgodzila sie po dlufich namowach...(twierdzac, ze robi to
> tylko dla mnie) ...czy widok mnie kochajacego sie z inna dziewczyna nie
moze
> spowodowac ze mnie odrzuci ?
>
No dobrze, wyobraź sobie, że zapraszacie do łóżka jakiegoś faceta. Czy widok
leżącego kolesia na niej nie spowoduje w Tobie zadnych spustoszeń? Jak
radośnie podskakują w różnych pozycjach...? Jak ona jęczy, a on ją całuje?
Nic Cię nie odrzuci? Myślisz, że ona ma inaczej?
Jeśli ona robi to tylko dla Ciebie - to znaczy że sama tego nie chce. Chcesz
jej zafundować mały koszmar w imie Twojej przyjemności?
Jeśli to zrobicie i będzie fajnie, zaproście potem do łóżka faceta - w końcu
powinno być sprawiedliwie. A potem kilku facetów i kilka lasek. Zrobi się
jak na dworcu. Tłoczno.
Jest w człowieku taki rodzaj ciekawości, który pcha go do róznych rzeczy.
Problem w tym, że czasu nie da się potem cofnąć.
> Czy jesli wiaze swoja przyszlosc z ta laska powinienm odmowic sobie tej
> przyjemnosci ?
> --
> Kibek
To co ryzykujesz, to nazywa sie utrata niewinności. Waszej.
Jeśli wejdziesz na tę ścieżkę i wciągniesz ją, nie da się później zawrócic.
To jest rodzaj gwałtu, presji, wywieranej na drugiego człowieka.
Bo inna jest sytuacja, kiedy dwie przyjaciółki, zwiazane ze sobą
emocjonalnie wciagają do łóżka podobającego im sie faceta a inna kiedy facet
wywiera presje na swoją dziewczynę żeby realizowac jakąś fantazję.
Istnieje tez prawdopodobieństwo że jej się spodoba.
Jak będzie wtedy wyglądała Twoja przyszłość z nią?
tyt.
|