Data: 2004-06-10 12:46:17
Temat: Re: Seks w trojkacie.
Od: "małgorzata" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Użytkownik "małgorzata" <m...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:0567.00000014.40c823e9@newsgate.onet.pl...
> >
> >
> > > Bo inna jest sytuacja, kiedy dwie przyjaciółki, zwiazane ze sobą
> > > emocjonalnie wciagają do łóżka podobającego im sie faceta
> > >
> > Panie Tytusie ja z pytaniem, bo ja i moja przyjaciółka Kasia, ona jest
> brunetką
> > no a ja blondynką, mamy po 17 lat, no i mamy taką właśnie sytuację, tak
> się
> > zdarza czasem i no...nie wiemy, czy to nam nie zaszkodzi...eeee...jak Pan
> myśli?
> > No zmyślam, zmyślam :P. A serio, to myślisz, że to mnie szkodliwa czy
> bardziej
> > dopuszczalna sytuacja?
> > Pozdrawiam;)
> > małgorzata
> >
> >
> > --
> > Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
>
> staram się nie myśleć takimi kategoriami:
> szkodliwe, dopuszczalne-niedopuszczalne, złe itd. (chociaż czasem przydałoby
> się)
> mnie chodzi raczej o to że, jak wejdziesz na taką drogę to coś się zmieni
> nieodwracalnie
> nie będzie takie jak dawniej
> o to pytał Kibek
> nie wiadomo dokładnie tez czy to dobrze czy to źle, do tego trzeba kontekstu
> poza tym co nam da taka wiedza czy to dobrze czy źle?
> od czegoś uchroni?
> właśnie wczoraj oglądnąłem sobie film The Dreamers - Marzyciele
> Trójkąt 2 chłopaków i dziewczyna, z tym że dziewczyna jest siostrą jednego z
> chłopaków
> bardzo piekna historia, subtelna i pociagająca
> co wcale nie znaczy że każdy ma tak robić
>
> kilka razy zdażyło mi się, że wystarczył jeden ruch
> a znalazłbym się w jakimś bezpośrednim trójkącie,
> połączonym z wielką bliskościa
>
> za każdym razem czułem bardzo silny wewnętrzny opór
> może nie dorosłem do tego, bo żeby naprawdę przeżyć dobrze coś takiego
>
> dlatego bardzo proszę, żeby nie pisać do mnie "Panie Tytusie"
> jestem niedorosły
>
> tyt.
>
Drogi Małpidronku (tak lepiej;)?)!
"> staram się nie myśleć takimi kategoriami:
> szkodliwe, dopuszczalne-niedopuszczalne, złe itd. (chociaż czasem przydałoby
> się)"
No właśnie. Wiesz, obawiam się /serio/, że czasem bez kategoryzowania a tylko z
oglądaniem sprawy od każdej strony nie uzyskujemy nic poza oglądaniem sprawy od
każdej strony /choć to też konieczne, klapki na oczy są niedobre dla większości
koni;)/. Jeśli jednak po takim oglądzie nie odniesiemy się do wartosci /o ile
je mamy/ to wszystko okazuje się względne a za tym idzie, przy sprzyjającej
interpretacji - dopuszczalne.
m.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|