Data: 2001-02-05 08:11:29
Temat: Re: Sens istnienia grupy - przeczytałem i tak sobie myślę ......
Od: "c-kasky" <c...@i...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Leo <l...@p...arena.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:95bk5l$eun$...@n...ipartners.pl...
> Nawiązując więc do problemu społecznej akceptacji różnych używek: faje -
ok.
> są złe, bardzo złe, ale jak zapalę nie jestem niebezpieczny dla otoczenia,
Witam
bardzo trafne stwierdzenie, nawiazuje nawet do dyskusji na temat :
Prawo do smierci - chodzi o liczenie sie z otoczeniem.
Co do jakosci grupy
to taki problem jak z jakims nalogiem , ciezko utrzymac spokoj, wiele osob,
gadajac glupoty wskazuje nam jednak ze nie ma klopotow, i dobrze.
Bardziej trafna moze byc rola informacyjna skoro przecietni ludzie cos tam
popisuja ale zawsze przeciez cos czytaja, a na dyskusje powazna tez znajdzie
sie miejsce.
Odnosnie szkodliwosci innym uzytkownikom ktorzy sa uzaleznieni faktycznie i
chcieliby dzieki grupie zmienic to , mysle ze nie beda kierowali sie
przechwalkami (ich skutki znaja z autopsji) .
Oczywiscie brak kultury i kretynizm napewno beda pietnowane.
taka moja sugestia na ten temat.
A-sky
|