Data: 2000-08-02 20:58:45
Temat: Re: Sex bez zobowiazan.
Od: "Stefan" <b...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
n...@p...ninka.net napisał(a) w wiadomości: ...
>"Stefan" <b...@p...com> writes:
>
>
>> 3. jestem zdania, że tobie chodziło o seks który:
>
>[...]
>
>W ktoryms poscie napislam o co mi chodzilo.
nie czytałem wszystkich Twoich postów. mam nadzieję, że rozgrzeszysz mnie
bez zadawania pokuty. ;-)
>To jest o taki seks, ktory sie uprawia po prostu dla seksu. ktory nie
>pociaga za soba tworzenia zwiazku,
Po mału. Jeżeli uprawianie seksu nie ogranicza sie tylko do jednego, góra
dwu spotkań z jednym i tym samym osobnikiem, to to juz zaczyna być
związkiem, którego celem jest uprawianie seksu. Wyjatek - seks za kązdym
razem z inną (ym) partnerem.
>milosci,
nie wiem czy to (miłośc) da się przewidzieć i ukierunkować, czy od tego jak
gdyby nigdy nic można się ustrzec np. przy n-tym spotkaniu, czy to np.
przychodzi kiedy chcemy lub nie chcemy, ot tak na zyczenie. Wyjatek - seks
za kązdym razem z inną (ym) partnerem.
>slubow etc.
>po prostu - seks kochankow.
Kochankowie juz tworzą związek kochanków IMO. Używałbym terminu partnerów
czyli dwojga ludzi którzy realizuja wspólne przedsięwzięcie. Jeżeli
przyjmiemy, że wspólne wykonywanie czegos to jeszce nie związek tylko
realizacja czegoś to tak może zostać.
>Seks, w ktorym i po ktorym nic sie nie obiecuje.
Możemy niczego nie obiecując tak postępować kierowani VIS MAIOR, że będzie
to coraz bardziej realizowaną spirala zobowiązań chociaż bez żadnych
werbalnych deklaracji i oświadczeń.
>
>Jest jeszcze jedna kateogoria - seks platny; tutaj sie ma do czynienia
>z umowa miedzy bioracymi udzial, z ktorych jedna strona placi drugiej
Akurat to wiedzą prawie wszyscy.
>za brak roszczen wlasnie z tego tytulu.
że to akurat za brak roszczeń??.... ależ nie jestem przekonany, więcej
twierdzę, że nie za to,
myślisz, że prostytutka (lub usługobiorczyni ) zrezygnowałaby z ojcostwa i
alimentów ( w ramach braku roszczeń (?!) ) gdyby sie okazało, że miała
"wypadek przy pracy"? ... a szczególnie gdyby się okazało, że tatulka mozna
zidentyfikować i ma on np. latyfundia?
Wyjątek - nie wie z kim... co i tak nie zmienia moego zdania o roli
pieniądza w realizacji usługi seksualnej.
>
st. b.
|