Użytkownik "starsza" <s...@w...poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:bh0ec8$3nm$1@news.onet.pl...

> no widzisz! jaka dzielna ta Twoja Mała!!!

Aż do przesady :-)))

> rozumiem, że jednak manipulowałes wieczorem....
> coś konkretnego sprawiło, że się przyznała,
> czy nie wytrzymała, bo była śpiąca po prostu?

Mogła spać i olać.
I tak widziała sporo naszej troski.
Mogła "ogon podwinąć" i udawać,
że nie wie o co chodzi.

> nie wymiekaj!!!... ale też się nie znęcaj więcej...

Stary nie wymięka, i nigdy, choć mógłby wielokrotnie,
nie zna znęcania się, ale często wydaje mu się,
że czują się tak słabsi. Zagadka?
Kiedyś próbowałem ją wyjaśnić i konus poczuł lukę,
nadział się, ale czy się nauczył?
Innym razem ja się nadziałem, myślisz, że zrozumiał?
To inna cywilizacja - nie ta z powieści.

> było napisane 'tort tylko dla gości-nie wpieprzyć!'???
> mówiłam Ci, że nalezy założyć, że Mała
> nie zna reguł gry... nie wie o co pytać a o co nie....
> a nawet jak wiedziała, a z przyjemnością zeżarła,
> to wytrzymywanie jej tyle godzin z ewentualną
> karą .... to mi się nie podobywa:(

A są torty nie dla mnie?
Zasada 'nie rusz' - jest dla zwierząt.
Zalecenie: Tym tortem chcemy przywitać gości,
kto go zje musi być tak słodki jak ten tort,
by goście byli tak samo zadowoleni,
Trudne - wiem.

Ale nie dla myślących.

Chyba.

"Nie tresura, a chęć szczera, zrobi z Ciebie..."

> wolno jej samej zaglądac do lodówki i jeść
> na co ma ochotę?

Jak pamięta p zaleceniach, teraz mogła nie pamiętać,
i już - ajwaju nie było. Żadnych podejrzeń.
Sama je wyprodukowała. My nic.

Ukradkowe spojrzenia? - no może. Ciężko ukryć ;-))

> to była z jej strony prowokacja czy
> po prostu łakomstwo????
> wiesz to już?

łakomstwo - tyle tortu pod ręką!
Cud na Ziemi!
Żadna dyscyplina by tego nie przewidziała.

> starsza, chtura zagrałaby jednak w otwarte karty....
> i to od razu....bo miękciesza od eTaTka....

mama się pogniewa i pogłaszcze?
no nic się słonko nie stało :-))
I do ilu razy, głaskane skutkuje?

ett
Nie mam pojęcia czy dobrze działamy,
ale... cóż pozostało?