Data: 2003-08-13 15:55:16
Temat: Re: Sieroctwo - dziś - data po prawej :-) wer1
Od: "Ana" <a...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
eTaTa <e...@p...onet.pl> napisał(a):
> Użytkownik "Ana" <a...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:bhdb2k$2dv$1@inews.gazeta.pl...
> > eTaTa <e...@p...onet.pl> napisał(a):
>(tresura) to są plany realizacji,
> dziecka.
> Jako podmioto_przedmiotu.
O Jeżu!
> Kształtowanego, na swoją modłę :-)
> Dopuszczalne, jeśli rodzic, wie o swojej odpowiedzialności, aż do śmierci.
> I ją ponosi!
Dziecko ma prawo do w pełni zindywidualizowanego rozwoju według zapisanego w
sobie projektu. Obowiązkiem rodzica jest wspieranie tego procesu i nic ponad
to. Dziecko nie służy rodzicowi jako materiał do kształtowania jakiejkolwiek
swojej wizji.
Co dziecku przyjdzie z poczucia odpowiedzialności rodziców, jeśli w wyniku
spętania przez sztywne dyrektywy wyrośnie na nieszczęśliwego człowieka, nie
umiejącego odszukać swojego "ja" i z nim obcować? Jak będzie tak wychowane
dziecko funkcjonować w związkach z innymi ludźmi?
To tylko wycinek zagadnienia.
Ana
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|