Data: 2010-02-04 23:39:58
Temat: Re: Siła przesunięcia paradygmatu
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ender pisze:
> Moja partnerka jest ze mną szczęśliwa.
> Moja ciemna strona nie rzuca się w oczy.
> Postaram się na tyle użyć inteligencji, żeby się nigdy nie rzuciła.
> Jednak moja ciemna strona to też przecież ja.
> Bez mojej ciemnej strony pewnie nie bym był sobą, jakim jestem.
> Więc moja partnerka byłaby z kimś innym.
> Czy byłaby z nim szczęśliwa?
> Czy ktoś, kto wolałby mnie zmienić w tego innego człowieka bez ciemnej
> strony może dać na to jakąś gwarancję?
> Zwłaszcza, że w związkach tych wiernych nie jest za różowo.
> Bywa, że jest w nich po prostu kiepsko.
> Czego nigdy nie było w moim.
> Więc kto tu jest 'zły' w swoim związku?
> Cenię sobie opinię ludzi wiarygodnych, a kto z was,
> prócz Ixi, może się za takiego uważać?
> Wy potępiacie mnie, a mnie was po prostu szkoda
> i waszego zakłamanego, wiernego życia.
> Sorry, ale gdybym miał wybierać pomiędzy waszymi brudami,
> a moimi, to wolę jednak swoje, jakby milsze ;-)
OK. Tylko po co się z tym udałeś na psp, niech pozostanie dla mnie
zagadką. EOT
Ewa
|