Data: 2011-09-29 21:23:33
Temat: Re: Silne dominujące charaktery [długie]
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 29 Sep 2011 23:06:55 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Thu, 29 Sep 2011 22:54:18 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Thu, 29 Sep 2011 22:42:14 +0200, Paulinka napisał(a):
>>>>>
>>>>>> medea pisze:
>>>>>>> W dniu 2011-09-29 21:24, Paulinka pisze:
>>>>>>>> medea pisze:
>>>>>>>>> W dniu 2011-09-29 21:16, Paulinka pisze:
>>>>>>>>>> Ghost pisze:
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>>>>>>> No tak, zapomniałam dodać, że do tego trzeba by mieć odpowiedni
>>>>>>>>>>>>>> charakter, niemal zupełnie
>>>>>>>>>>>>>> pozbawiony tendencji dominacyjnych i/lub mocno wyluzowany.
>>>>>>>>>>>>>> I wcale nie jest powiedziane, że ta relacja zawsze musiałaby być
>>>>>>>>>>>>>> na warunkach SDCh, nie chodziło mi tu o podległość (podjęlibyśmy
>>>>>>>>>>>>>> przecież niezależną decyzję).
>>>>>>>>>>>>> Tak to sobie tlumacza osobniki wspierajace dominatorow, niestety
>>>>>>>>>>>>> jest ich troche i dzieki nim ta dominacja jest w ogole mozliwa.
>>>>>>>>>>>> Tyle tylko, że taki dominator nie składa się wyłącznie z
>>>>>>>>>>>> negatywnych cech. Przypuszczam, że można z takiej relacji
>>>>>>>>>>>> wyciągnąć coś pozytywnego dla siebie.
>>>>>>>>>>> Podobnie jak z mafijnej ochrony - inna mafia nie bedzie Cie nekac.
>>>>>>>>>>> A tak na serio byc moze rzeczywiscie patrze na to zbytnio ze swojej
>>>>>>>>>>> perspektywy, tzn. to co ja sobie cenie niekoniecznie dla innych ma
>>>>>>>>>>> wartosc rownie wysoka.
>>>>>>>>>>>> Ja jestem tak skonstruowana, że nie potrafię w takim układzie
>>>>>>>>>>>> funkcjonować bez uszczerbku.
>>>>>>>>>>> Ja niestety zbyt cenie sobie niezaleznosc.
>>>>>>>>>> Takoż i ja.
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Bo oboje jesteście dominatorami.
>>>>>>>> Serio tak myślisz?
>>>>>>>>
>>>>>>> Nie w tym sensie, że jesteście osobami z tytułu tego wątku, ale że być
>>>>>>> może macie tendencje przywódcze.
>>>>>>> W zasadzie nie wiem, czy osobowość niezależna musi iść w parze ze
>>>>>>> skłonnościami przywódczymi, ale tak mi się zawsze wydawało.
>>>>>>>
>>>>>>> BTW Generalnie ja też - delikatnie mówiąc - nie czuję się komfortowo w
>>>>>>> otoczeniu SDCh, w przeciwnym razie pewnie nie założyłabym tego wątku. ;)
>>>>>> A ić Ty raczku ;)
>>>>>>
>>>>>> Nie jestem osobą dominującą. W żadnym razie. Jestem jakąś dziwną hybrydą
>>>>>> raczej. Jestem wpływowa w tym sensie, że ulegam wpływom różnych osób,
>>>>>> ale ostatecznie zawsze stawiam swoje racje jako najważniejsze, ale
>>>>>> staram się nikogo nie krzywdzić.
>>>>> Slimaczek taki, ojojoj :-]
>>>> Zazdrosna? ;)
>>> Podziwiam zdolności adaptacyjne raczy.
>> Ślimak ma sie do kameleona jak ... zabrakło mi inwencji, bo śpiąca jestem.
>
> Adaptacja to nie tylko upodabniania się do otoczenia.
Tak jest jeszcze adaptacja oka, adopcja, akomodacja i takie tam różne.
--
Paulinka
|