> Skrzydelka po kanadyjsku
>
> "Ja bym podal skrzydelka po kanadyjsku. Pychaaaa.
> gotujesz rosol z 2 kg skrzydelek i korpusu kurczaczego.
> skrzydelka na nierozpadajaco: wyciagasz je, kroisz na trzy czesci,
> panierujesz i smazysz kazda czesc nastepnie wkladasz na ciasno do
> brytfanny.sos robisz w nast sposob: 1500-1800 ml wody, 2 puszki
koncentratu
> pomidorowego, glowka posiekanego na drobno czosnku, lyzeczka do herbaty
lub
> nieco mniej(wg. uznania) chili, sol i pieprz do smaku. Mieszasz to
wszystko,
> wlewasz do patelni po smazeniu skrzydelek, doprowadzasz do wrzenia i
> zalewasz skrzydelka w brytfannie. Najlepiej zrobic to w przeddzien wizyty
> gosci, bo nasiakaja tym sosem idealnie i jedzac wkladasz do ust cale, a
> wyciagasz same kostki."

a czy nie lepiej jest zamiast "1500-1800 ml wody" uzyc rosolu z poczatku
przepisu?