Data: 2007-03-01 09:06:32
Temat: Re: Sky&Robak: who is who ;D
Od: paweł niezbecki <s...@l...po>
Pokaż wszystkie nagłówki
michał<6...@g...pl>
news:45e68097$0$13192$f69f905@mamut2.aster.pl
[...]
> Cokolwiek zostało tu już powiedziane o Skayu, wygląda na to, że jest
> podyktowane zawiścią. Do pozazdroszczenia jest jego spontaniczność i w
> sumie brak z jego strony pożądanej przez niektórych uczestników
> reakcji na prowokacje. Zarówno te zamierzone i przemyślane, jak i te z
> automatu zadawane: z przyzwyczajenia lub prymitywnego sposobu
> prowadzenia wymiany myśli.
> Tak zwane wodolejstwo nie powinno być przez nikogo przy zdrowych
> zmysłach potępiane. Nikomu Sky tym krzywdy nie robi, ani nikogo nie
> obraża. Ci, których szlag trafia z tego powodu, sami sobie robią
> krzywdę. :)
To nie jest prosta spontaniczność, tylko entuzjastyczne karmienie się
krytyką. Jak w realu u chama, którego nakręca próbujące przeciwstawiać mu
się otoczenie.
To przede wszystkim on prowokuje i ze słodkim ryjkiem tarza się w reakcjach
na swoje prowokacje. Reaguje na krytykę z automatu ("Twoja krytyka świadczy
WYŁĄCZNIE o tobie").
Wodolejstwo zalewa usenetu słowami pełnymi wody. Brak namysłu i zahamowań
rodzi (również) brak namysłu i zahamowań. Słowo się dewaluuje.
Jak to jest dobre, skoro jest złe?
PN
|